Jeśli wierzyć doniesieniom brytyjskiej prasy, decyzję o zrezygnowaniu z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej książę Harry i Meghan Markle podjęli samodzielnie, nie bacząc na zdanie królowej Elżbiety. Nie ma co się dziwić, że ten bezprecedensowy ruch wywołał sporo napięć w rodzinie, a ucierpieć miała zwłaszcza relacja Sussexów z Cambridge'ami. O tym, że książę William nie pała szczególną sympatią do szwagierki, mówiło się już na długo przed weselem Meghan i Harry'ego, dodatkowo relacje amerykańskiej aktorki z uwielbianą przez Brytyjczyków księżną Kate również zaczęły się w błyskawicznym tempie ochładzać.
ZOBACZ: Meghan Markle i książę Harry opuszczają ulubione SPA celebrytów w Beverly Hills (ZDJĘCIA)
Harry i Meghan zapewniali, że za ich krokiem stoi marzenie o bardziej prywatnym życiu, ale to, co działo się przez rok od Megxitu, nie do końca to potwierdza. Para najpierw przeprowadziła się ze spokojnej Kanady do obleganej przez paparazzi dzielnicy Los Angeles, podpisała kontrakt z Netflixem, a niedawno wystartowała z podcastem, na którym głos zabrał nawet ich syn Archie. Przyjaciel Harry'eg,o który uczestniczył w kręceniu dokumentu o podróży Sussexów po Afryce, przyznał teraz, że Harry nadal ma problemy z odnalezieniem się w nowym życiu.
Myślę, że teraz czują się lepiej. Czy są nieszczęśliwi? Nie, myślę, że są zadowoleni, rzeczy, które tam robią są ekscytujące. Ale Harry ma złamane serce przez napiętą sytuację ze swoją rodziną - mówi Tom Bradby.
Dziennikarz, który towarzyszył byłej książęcej parze podczas ich wyprawy po Afryce, twierdzi, że przez Megxit cierpi cała rodzina.
Sytuacja z rodziną ewidentnie jest daleka od ideału, to dla nich wszystkich był trudny rok. Nie sądzę, że są tam nieszczęśliwi, ale wciąż muszą zmagać się z nową sytuacją, w której się znaleźli, William też musi, dla niego to również był bardzo trudny czas - dodaje.
Na szczęście inne źródło dodaje, że w ostatnich tygodniach relacje między braćmi i ich małżonkami znacznie się poprawiły.
W czasie świąt mieli wideo-spotkania, wysłali sobie nawzajem prezenty. Ich relacje są o wiele lepsze niż rok temu, kiedy praktycznie ze sobą nie rozmawiali - mówi "ekspertka od royalsów" Katie Nicholl.
Myślicie, że Harry żałuje swojej decyzji?