Kolorowa prasa - zwłaszcza na Wyspach Brytyjskich - od dawna rozpisuje się o braterskim konflikcie księcia Harry'ego ze starszym Williamem. Ich relacje uległy znacznemu pogorszeniu po tym, jak Harry i Meghan Markle opuścili królewski dwór. Niedługo potem zaczęli głośno mówić o "niewygodach" życia z royalsami. Najpierw w wywiadzie z Oprah Winfrey, następnie Harry zaczął "sypać" w swojej książce "Ten drugi".
Konsekwencje było widać niemal od razu. Harry przestał być gościem w ojczyźnie, mimo że nadal mieszka tam jego najbliższa rodzina, w tym ojciec, brat, a do pewnego momentu także dziadkowie. Wygląda jednak na to, że chęci na spotkanie nie było zarówno ze strony księcia, jak i reszty rodziny.
Książę Harry nie dostanie spadku po ojcu?
Harry odwiedził Londyn w maju tego roku. Co prawda był to krótki pobyt, jednak mediami wstrząsnął fakt, że król Karol III nie znalazł chwili na spotkanie z młodszym synem. Powodem miało być niewystraczająco czasu. Brak spotkań to dopiero początek konsekwencji rodzinnego konfliktu. Informatorzy serwisu "Closer Online" twierdzą, że książę może nie dostać ani pensa ze spadku po ojcu, a przypomnijmy, że prywatna fortuna Karola opiewa na kwotę ponad trzech miliardów złotych.
Król już dawno temu spisał testament. Można się domyślać, że wówczas największe udziały przypadły jego synom. Bliscy monarchy, a także urzędnicy dworscy, którzy są jego ciałem doradczym, sugerują jednak, że powinien wprowadzić zmiany w spadku. Ich zdaniem żadne pieniądze nie powinny trafić do Harry'ego. Wykluczenie księcia byłoby prawdopodobnie ostatnim gwoździem do trumny dla jakiegokolwiek pojednania.
Karol jest ostrzegany, aby nie odbierał telefonów od młodszego syna, bo wszystko, co powie, zostanie wykorzystane przeciwko niemu. Na dworze starają się chronić króla przed cierpieniem, co oznacza utrzymanie dystansu od Harry'ego - tłumaczy informator, wskazując na rosnący brak zaufania wobec Harry'ego.
Król Karol III ma fortunę do przekazania
Ponoć wśród członków rodziny królewskiej największymi zwolennikami wypisania księcia Harry'ego z ostatniej woli króla mają być William i Camilla.
Uważają, że testament Karola powinien odzwierciedlić negatywny wpływ Harry'ego na monarchię i stres, jaki zafundował swojemu ojcu - dodaje źródło.
Urzędnicy dworscy zwracają z kolei uwagę na inne, bardziej oficjalne aspekty relacji Harry'ego z rodziną.
Wielu uważa, że jako niepracujący członek rodziny królewskiej Harry nie powinien otrzymać żadnego spadku - podsumowuje informator.
Myślicie, że książę Harry żałuje czasem ucieczki z Londynu do Kalifornii?