W zeszłym tygodniu książę Harry odbył niezapowiadaną wcześniej zagraniczną wizytę, choć może wydawać się to lekkim nadużyciem, biorąc pod uwagę lot do swojego ojczystego kraju. Jego chwilowy pobyt w Wielkiej Brytanii podyktowany był uroczystościami pogrzebowymi wujka skonfliktowanych braci. Panowie nie ucięli nawet krótkiej pogawędki, wspólnie uczestnicząc w ostatniej drodze 82-latka.
Pomimo wciąż napiętych relacji z najbliższymi członkami rodziny, spekulacje dotyczące rychłego powrotu Harry'ego na brytyjski dwór w ostatnim czasie nabierają na sile. Jego dawni znajomi uparcie twierdzą, że coraz wyraźniej odczuwa brak dawnych beztroskich rozrywek w kręgu zaufanych przyjaciół, a on sam dusi się w związku małżeńskim z trzymającą go w ryzach Meghan Markle. Prawda okazuje się jednak zupełnie inna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry wiąże swoją przyszłość z Ameryką
Eksperci bacznie przyglądający się życiu royalsów uparcie twierdzą, że notowania 39-latka zdecydowanie poszłyby do góry, gdyby tylko pozostał wierny rodzinnym tradycjom przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Tymczasem mężczyzna nie skupia się na rozgrzebywaniu przeszłości. Wbrew pozorom zdaje się nie żałować głośnej decyzji o przeprowadzce.
Harry jest szczęśliwy. Zadomowił się w Kalifornii. Ma tam wielu nowych przyjaciół i kilka projektów na horyzoncie - zapowiedzieli tajemniczo informatorzy z kręgu rudowłosego arystokraty na łamach brytyjskiego "The Telegraph".
Książę Harry utrzymuje kontakt ze ścisłym gronem doradców, z którymi współpracował w czasach mieszkania na terenie Wielkiej Brytanii. Czasami zwraca się do nich z prośbą o radę, jednak oni również wyrazili zdumienie sugestią, jakoby brat Williama miał kiedykolwiek wrócić do pełnienia dawnych obowiązków. Pomimo tego wykazuje nieukrywaną chęć spotkania się z niewidzianym przez długi czas ojcem.
Harmonogram księcia Sussexu na najbliższe tygodnie wypełniony jest po brzegi licznymi spotkaniami. Obecnie przygotowuje się do podróży po Nowym Jorku w ramach tygodnia wysokiego szczebla otwierającego 79. sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zajmuje się też nowymi projektami w ramach prowadzonej z żoną fundacji Archewell, m.in. rozwijaniem grupy wsparcia dla rodziców, których dzieci padły ofiarą cyberataków.