10 stycznia do brytyjskich księgarń trafi biografia księcia Harry'ego pod wymownym tytułem "Spare" (ang. "wolny", "uwolniony", ale też "zbędny", "zapasowy"). Rodzina królewska nie otrząsnęła się jeszcze po dokumencie Harry'ego i Meghan dla Netflixa, a tymczasem wszystko wskazuje na to, że książka będzie jeszcze większą sensacją. Harry opisał w niej wiele scen niewygodnych dla bliskich, w tym między innymi tę, jak rzekomo został pobity przez brata. William miał w gorzkich słowach wypowiadać się o Meghan Markle.
To nie wszystko. Harry oskarżył Williama i Kate o to, że to oni utwierdzili go w przekonaniu, że "kostium" członka Hitlerjugend, nazistowskiej młodzieżówki, to wyśmienity pomysł na bal przebierańców w 2005 roku: Książę Harry obarcza księcia Williama i księżną Kate winą za NAZISTOWSKI KOSTIUM sprzed lat: "Bawiło ich to"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podobno w "Spare" Harry nie oszczędził nikogo, jednak w nieco lepszych słowach odmalował postać ojca. Świadczyć ma o tym fragment, w którym były książę opisał pogrzeb dziadka, księcia Filipa. Już wtedy był pokłócony z rodziną królewską, więc zastanawiano się, czy w ogóle będzie uczestniczył w uroczystościach w kwietniu 2021 roku.
Zdaniem Harry'ego, to książę Karol miał przyjąć rolę mediatora między braćmi i to on jednym zdaniem poprosił ich, by nie podsycali konfliktu. "Proszę, chłopcy, nie sprawcie, aby moje ostatnie lata były nieszczęściem" - to właśnie miał powiedzieć Karol do skłóconych synów, co teraz cytuje "The Guardian".
Przypomnijmy, że postawa księcia Karola faktycznie mogła być pokrzepieniem dla braci. Podobno po pogrzebie dziadka rozmawiali ze sobą kilka godzin, ale, jak wiemy z dzisiejszej perspektywy, mało co to dało...
Wygląda na to, że ukazanie się biografii tylko pogorszy relacje Harry'ego z rodziną.