Napięcie na brytyjskim dworze rośnie. Wyspiarskie tabloidy aż huczą od plotek na temat tego, jak to królewska rodzina postanowiła upokorzyć księcia Harry'ego. Wcześniej nie było wiadomo, czy książę będzie mógł wystąpić na uroczystościach pogrzebowych w wojskowym mundurze. Dopiero w sobotę udzielono mu na to zgody, dlatego też Harry przybył na czuwanie przy trumnie babci w stroju niemal identycznym co jego brat - następca tronu książę William. "Niemal" jest tu jednak słowem kluczowym, jako że Harry'emu nakazano wypiąć z pagonów inicjały babci - "ER" od Elizabeth Regina.
Na zdjęciach z sobotniego czuwania w Westminster Hall faktycznie widzimy, że białe litery zdobią mundur Williama, jednak Harry'ego już nie. Co prawda rodzinna tradycja przewiduje, że owym odznaczeniem mogą posługiwać się wyłącznie członkowie pełniący czynne państwowe funkcje, do których przecież Harry na własne życzenie już od dłuższego czasu się nie zalicza. Dla pewnej osoby zrobiono jednak wyjątek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Solą na rany księcia była niewątpliwie informacja, że jego zniesławiony wuj książę Andrzej może występować w mundurze z inicjałami zmarłej monarchini. Choć, przypomnijmy, odsunięto go od obowiązków rodziny królewskiej, po tym jak światło dzienne ujrzały skandale z jego udziałem z małoletnimi kochankami i potworem Jeffreyem Epsteinem w rolach głównych.
W rozmowie z The Sunday Times osoba z bliskiego otoczenia Harry'ego przyznała, że pozbawienie go symbolu po babci dotknęło go do żywego.
Załamali mu serce. Usunięcie inicjałów babci z jego munduru wydaje się bardzo intencjonalne.
Czy po czymś takim będzie jeszcze szansa na pojednanie w rodzinie?