Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|
aktualizacja

Książę Harry wyciągnął rękę do króla Karola. Tymczasem William NIE ZAMIERZA pogodzić się z bratem: "Nie ma dla nich odwrotu"

42
Podziel się:

Z najnowszych doniesień wynika, że książę Harry zagryzł zęby i zadzwonił do króla Karola w dniu jego urodzin. Tego samego dnia na sklepowe półki trafiła książka o royalsach, która rzuca nowe światło na relacje męża Meghan Markle z księciem Williamem... Ironia losu?

Książę Harry wyciągnął rękę do króla Karola. Tymczasem William NIE ZAMIERZA pogodzić się z bratem: "Nie ma dla nich odwrotu"
Książę Harry wyciągnął rękę do króla Karola (Getty Images)

Rodzina królewska konsekwentnie milczy na temat dość skomplikowanych relacji, które łączą ich z Susseaxami. Koronacja króla Karola III pokazała jednak, że ich stosunki nie przedstawiają się najlepiej, skoro w ceremonii wziął udział tylko książę Harry, podczas gdy Meghan Markle została w Stanach Zjednoczonych.

Książę Harry walczy o względy króla Karola

Jak donoszą zagraniczne media, rudowłosy arystokrata o dziwo ma na względzie naprawę stosunków z królem. Tym sposobem 14 listopada, w dniu 75. urodzin Karola, Harry przeprowadził z ojcem pierwszą od pół roku pogawędkę przy okazji składania jubilatowi życzeń. Z relacji Daily Mail wynika, że nawet skonfliktowana z nim Meghan miała przekazać teściowi kilka serdecznych słów, a Archie i Lilibeth specjalnie nagrali dla dziadka specjalne wideo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Księżna Meghan o bolesnych stereotypach dotyczących kobiet

Harry i William nigdy się nie pogodzą?

Nawet jeśli skompromitowanemu księciu jakimś cudem uda się odzyskać względy Karola, Harry nie ma co liczyć na naprawę stosunków ze zwaśnionym bratem, a tak przynajmniej twierdzi niejaki Omid Scobie, ekspert od royalsów. Na półki sklepowe trafiła właśnie nowa książka o rodzinie królewskiej "Koniec gry" jego autorstwa, w której specjalista rzucił nowe światło na skomplikowaną relację Harry'ego i Williama, przyznając, że nastawienie pretendenta do brytyjskiego tronu wobec młodszego brata pozostawia wiele do życzenia.

Wywiad i dokument to nie wszystko, co zrobił książę Harry. Młodszy brat księcia Williama wydał autobiografię "Ten drugi", w której opisał bolesny rozłam między nim a rodziną królewską. Świat dowiedział się wówczas o skali podziałów między Harrym a Williamem. Prawie rok po publikacji książki "absolutnie nic się nie zmieniło" - napisał Omid Scobie.

Autor książki "Koniec gry" przekonuje, że targające braćmi negatywne emocje względem siebie zdążyły przerodzić się w obojętność. William nie potrafi zrozumieć chorobliwej potrzeby Harry'ego, aby dzielić się ze światem intymnymi szczegółami z życia prywatnego ich rodziny. Zdaniem królewskiego eksperta, różnice między royalsami są nie do pogodzenia.

Postrzegałem wydanie przez Harry'ego "Tego drugiego" jako jego ostatnią próbę powiedzenia rodzinie, co czuje od lat. Najwyraźniej nigdy nie było tam wystarczająco otwartego forum, na którym można byłoby prowadzić takie rozmowy i dzielić się swoimi uczuciami - czytamy.

Omied jest przekonany, że William podjął życiową decyzję, by swoją lojalność oddać brytyjskiej monarchii, dlatego gdy Harry rozpoczął swoją krucjatę przeciwko rodzinie królewskiej, ten po cichu nawiązał współpracę z brytyjską prasą, by jeszcze bardziej podkopać wizerunek brata.

Rozmawiałem ze źródłem na dość wczesnym etapie procesu, a oni nazwali Harry'ego "uciekinierem" i powiedzieli, że takie jest zdanie Williama. To byli dwaj mężczyźni, których poglądy kiedyś były zbieżne. Jeden z nich musiał odejść, aby także chronić koronę - twierdzi.

Ekspert zaznacza, że nawet jeśli monarchia przetrwa, pozostaje pytanie, czy warto było w jej imię poświęcać braterskie więzi.

To prawdopodobnie smutne wnioski, do których dojdą zdecydowanie za późno. W oczach niektórych członków rodziny, Harry stanowi zagrożenie dla korony. Jego swoboda wyrażania własnego myślenia poza granicami Pałacu, uczyniła go wrogiem - dodał, podkreślając, że "nie ma już dla nich odwrotu".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
Marta
rok temu
Akurat Omid Scobie nie jest najbardziej obiektywnym autorem. Facet napisał książkę o M&H, której treść ta dwójka mu podyktowała o czym nie poinformował. Zrobił to dopiero podczas procesu sądowego. Do tego przez jego hejterskie komentarze wobec RF wyleciał z roboty z wilczym biletem.
Ola
rok temu
No były urodziny Karola to cukry HM muszą coś o księciu i księżnej Monecito z USA powiedzieć, no jakże oni mogą pisać o królu Karolu w dniu jego urodzin. Bezczelność! Zabierają czas antenowy i uwagę należną Daily Meghan i Just Harremu.
Tytus
rok temu
Williama można lubić albo nie, ale on na pewno nigdy nie upadłby tak nisko, żeby dla podniesienia sprzedaży swoich grafomanskich wypocin łączyć wspomnienia o matce ze swoim odmrożonym penisem albo opisywać w wulgarny sposób własne doświadczenia erotyczne. Nie jest ideałem, ale on i Harry to inna liga.
Miki
rok temu
Drodzy komentujący, pamietacie jak jakiś czas temu był post z prośbą o pomoc dziecku na siepomaga ? Zbiórka dzięki Nam zakończyła sie w ciągu doby :). Teraz pomocy potrzebuje chłopczyk Krzyś Zawada, musi uzbierać 14 milionów!!! Kwota niewyobrażalnie wielka ! Pomóżmy mu 🙏, może uda się po raz drugi 😊
Mel
rok temu
Harry to jest klasyczny "dożywotni" pacjent dla psychoterapeutów. Ilu by mu przez lata nie zapewnili psychologów i psychoterapeutów (a zapewnili) to on i tak wyciągnie zawsze błędne wnioski i będzie żył w zmyślonej poczucie krzywdy i winił wszystkich w około o swoje drama. Koleś jest poprostu niedojdą i rozpieszczonym bachorem który nie dorósł i niczego w życiu nie osiągnął, mając tak wspaniały start i możliwość edukacji możliwie w dosłownie każdej szkole i uczelni. Ale nie, bezrobotny Harry dalej przeżywa że William dostał w 1995 r. na śniadanie parówkę więcej. To tak jakby zajmować się narkomanem przez 20 lat a w zamian po tych latach zostać przez niego oskarżonym o znęcanie i roszczenie o odszkodowanie - brzmi bezczelnie a są właśnie tacy ludzie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
Jaś
rok temu
A co dziwnego , że zadzwonil do ojca na urodziny?!
kaśka
rok temu
do takiego to strach się zbliżać, wiem co mówię bo mam taką siostrę najlepsze jest milczenie
hej
rok temu
cos jest na rzeczy więc sie nie dziwie niech siedzi sobie w Ameryce a innym da sw. spokoj
Meg
rok temu
Haz zadzwonil do ojca (potrzebna kasa). Przeczytal to co mu napisalam.
Ewa
rok temu
Czyli co roku będzie nowa książka o podłych royalsach.
etna
rok temu
nie przezywajcie nie ma czego zajmijcie sie swoim zyciem bo ucieknie
Niki
rok temu
Po ślubie często brat sie odcina od reszty rodziny bo myśli już nie swoją głowa tylko żony. Nie jest to wyjątek rodziny królewskiej ale zwykły standardzik
Lili
rok temu
Córka mojej amerykańskiej kuzynki pracuje w jednej z amerykańskich telewizji i kiedy zapytałam ją o Meg, jak odbierana jest w USA w jej środowisku, to usłyszałam, że Amerykanie kibicują Meg, że cieszą się, że potrząsa tymi sztywniakami z dworu, że to uosobienie amerykańskiego snu, że wspaniała i w ogóle wszystko super, na dworze była gnębiona i doświadczyła rasizmu.
Beata
rok temu
Nie dziwię się Williamowi, że Megan go wkurza, ona jest wredna i fałszywa. Z jednej strony składają życzenia Karolowi, a z drugiej ona od razu wypuszcza tę informację w świat i wydaje książkę - przecież Omid to tylko zasłona dymna, napisał to, co Meg mu podyktowała. Ona nigdy nie odczepi się od rodziny królewskiej. Każda okazja jest dobra, żeby wkurzyć royalsów i jednocześnie przypomnieć wszystkim, że Harry i Meg to też royalsi, żeby czerpać z tego korzyści. Tylko jedna osoba (pomijając dyrektora Spotify) z hollywoodzkiego establishmentu dała Meg nauczkę w rodzaju: "uważaj, to ja tu rządzę" - Ellen DeGeneres. Zaprosiła Megan do swojego programu i zadała jej niewygodne pytanie - o ich spotkanie, Megan z Ellen, o którym Megan wcześniej opowiadała w mediach, a którego to spotkania tak naprawdę nie było. Pozwoliła nawet Megan pokonfabulować i wybrnąć z tego niby z twarzą, ale Meg zajarzyła co miała zajarzyć. Natomiast z royalsami Megan pogrywa sobie, bo jest bezczelna i wie, że psuje im krew, ale nic jej nie zrobią. Ona będzie ich szczypać do końca życia, a myślę, że Williama nawet jeszcze bardziej niż Karola. Meg niczym nie różni się od swojej biologicznej rodziny, ojca, siostry, brata, którzy co chwilę przypominają w mediach o sobie, żeby zarobić trochę grosza.
Tina
rok temu
I oczywiście cały świat musiał dowiedzieć się się, że Harry zadzwonił, że Meg też złożyła życzenia, że był filmik z dziećmi.
Jaś
rok temu
Wiliam jest zadufany w sobie, uparty i ma niejedko za uszami. A wszyscy skupiają się tylko na tym co pwiedzial Hary. A on nie powiedział nic o czymbyśmy sie wiedzieli.
Sassa
rok temu
W życiu braci za dużo się działo od ich urodzenia ich życie przypomina operę mydlaną a my co chwilę oglądamy kolejny odcinek. Ich życie dostarcza gotówki wielkiej ilości dziennikarzy, ekspertów współczuję im mam nadzieję że ich dzieci będą żyły bardziej normalnie
Mel
rok temu
Harry to jest klasyczny "dożywotni" pacjent dla psychoterapeutów. Ilu by mu przez lata nie zapewnili psychologów i psychoterapeutów (a zapewnili) to on i tak wyciągnie zawsze błędne wnioski i będzie żył w zmyślonej poczucie krzywdy i winił wszystkich w około o swoje drama. Koleś jest poprostu niedojdą i rozpieszczonym bachorem który nie dorósł i niczego w życiu nie osiągnął, mając tak wspaniały start i możliwość edukacji możliwie w dosłownie każdej szkole i uczelni. Ale nie, bezrobotny Harry dalej przeżywa że William dostał w 1995 r. na śniadanie parówkę więcej. To tak jakby zajmować się narkomanem przez 20 lat a w zamian po tych latach zostać przez niego oskarżonym o znęcanie i roszczenie o odszkodowanie - brzmi bezczelnie a są właśnie tacy ludzie.
megan
rok temu
Harry, trzymaj się. Brat ci do pięt nie dorasta.