Książę Harry znów jest na językach po tym, jak na Netflixie pojawił się nowy serial "Heart of Invictus", którego książę Sussexu jest nie tylko producentem wykonawczym, ale także bohaterem. Pięcioczęściowy dokument opowiada o Invictus Games, czyli światowym wydarzeniu sportowym, które książę Harry zainaugurował w 2014 roku dla rannych, kontuzjowanych i chorych żołnierzy oraz żołnierek.
ZOBACZ TAKŻE: Meghan Markle i książę Harry przylecą do Niemiec! W ubiegłym roku zostali tam wybuczani...
Serial pojawił się niedługo przed oficjalnym rozpoczęciem tegorocznej edycji Invictus Games i przedstawia przejmujące historie weteranów wojennych. Również Harry zdecydował się na kolejne szczere wyznanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry wspomina śmierć matki
W "Heart of Invictus" Harry opowiada o zespole stresu pourazowego (PTSD) i traumie, która wynikła z zaangażowania w strefę działań wojennych, a także własnych doświadczeniach. Harry odbył dwie podróże po Afganistanie, jedną w latach 2007–2008 i drugą w latach 2012–2013. Deklaruje, że jako ojciec nie chciałby służyć w siłach zbrojnych. W materiale przyznał, że nie miał świadomości, z jaką traumą mierzył się jako dziecko po stracie rodzica. Śmierć księżnej Diany, gdy miał 12 lat, poważnie odbiła się na jego zdrowiu psychicznym, które pogorszyły misje w Afganistanie.
Pierwszym czynnikiem wyzwalającym był dla mnie powrót z Afganistanu, ale to, co się pojawiało, dotyczyło roku 1997, kiedy miałem 12 lat. Strata mamy w tak młodym wieku to trauma, której doświadczyłem i nigdy nie byłem jej świadomy - przyznaje w materiale.
Książę Harry ponownie uderza w rodzinę. Twierdzi, że nie otrzymał wsparcia
Książę Harry przyznał, że kiedy wrócił z Afganistanu w 2008 roku, nie otrzymał żadnego wsparcia w walce ze swoimi problemami.
Największym problemem dla mnie było to, że nikt wokół mnie nie mógł naprawdę pomóc. Nie miałem tej struktury wsparcia, tej sieci porad ekspertów, które pozwoliłyby mi określić, co się ze mną właściwie dzieje - wyznał.
"Heart of Invictus" to projekt głęboko osobisty. Chociaż poświęcony jest różnorodnym bohaterom, Harry przyznaje, że często łączy ich ten sam problem psychicznych doświadczeń wojny.
Niestety, jak większość z nas, pierwszą myślą o terapii jest sytuacja, gdy leżysz skulony na podłodze, prawdopodobnie żałując, że nie poradziłaś sobie z niektórymi z tych rzeczy wcześniej. I to właśnie chcę naprawdę zmienić - podsumował.
ZOBACZ TAKŻE: Zagraniczny tabloid zdradza, że Harry jest przerażony planami Meghan Markle. W tle dobro Archiego i Lilibet...