Kate Middleton i książę William zawsze i wszędzie starają się uchodzić za idealne małżeństwo. Królewska para z dużym zaangażowaniem pielęgnuje swój krystaliczny wizerunek i stara się nie dawać tabloidom szansy na to, aby postawić ich w złym świetle. Niestety swego czasu ich staraniom zagroziły doniesienia o rzekomej zdradzie, której miał dopuścić się William.
Zobacz: "Kochanka" księcia Williama pojawiła się na bankiecie w pałacu. Kate usiadła daleko od niej...
Kilka miesięcy temu dużo mówiło się o tym, że książę William miał podobno romansować z wieloletnią znajomą swojej żony, Rose Hanbury. W efekcie Kate miała zażądać usunięcia "rywalki" z elit towarzyskich i od tego czasu nie pojawia się już w jej towarzystwie. Co prawda jakiś czas temu wpadły na siebie przypadkiem w kościele, jednak Hunbury nie zaryzykowała wdawania się w jakąkolwiek dyskusję.
Przypomnijmy: Kate Middleton i Rose Hunbury trafiły na siebie w kościele. Rzekoma kochanka księcia Williama miała nietęgą minę...
Doniesienia o kryzysie w związku pary zaowocowały licznymi publikacjami o tym, że w rodzinie królewskiej może wkrótce dojść do rozwodu. Od tego czasu William i Kate chyba się jednak dogadali, bo plotki o rzekomej zdradzie szybko ucichły, a oni sami nie dawali już nikomu sposobności do tego, aby kwestionować ich "idealne" małżeństwo. Mimo tego wiele portali nadal stara się za wszelką cenę "odświeżyć" tę aferę w mediach.
Tym razem mowa o portalu Cheat Sheet, który postanowił przeprowadzić "symulację" tego, jak wyglądałby rozwód Cambridge'ów. W ten oto sposób dowiadujemy się więc, że po rozstaniu William wciąż wspierałby finansowo byłą żonę i łożył na ich dzieci, podobnie jak czynił to przed laty książę Karol. Kate otrzymałaby też prawdopodobnie nowe lokum, bo nie mogłaby już mieszkać w Pałacu Kensington.
Prawdziwym polem do spekulacji byłaby natomiast kwestia opieki nad ich dziećmi: księciem Georgem, księżniczką Charlotte i księciem Louisem. W tym przypadku portal również skłania się ku rozwiązaniu, które miało miejsce przy rozwodzie Karola i księżnej Diany, czyli pociechy pary pozostałyby pod opieką Williama. Dziennikarze podejrzewają jednak, że Cambridge'owie podzieliliby się sprawiedliwie opieką rodzicielską, aby uniknąć zarzutów ze strony prasy.
Jeszcze inną sprawą byłby ewentualny ponowny ślub Williama, z którym podobno nie byłoby żadnego problemu. Tu także przytoczono przykład księcia Karola, który ożenił się z księżną Camillą. Na "deser" pozostaje z kolei kwestia tytułu królewskiego, który Kate w teorii straciłaby po rozwodzie. Nie można jednak wykluczyć, że królowa pozwoliłaby jej go zatrzymać, tak, jak niegdyś w przypadku księżnej Diany.
Myślicie, że takie rozważania dałyby Kate i Williamowi do myślenia?