Od długich miesięcy międzynarodowa opinia publiczna jest widownią braterskiego konfliktu w brytyjskiej monarchii. Wydaje się, że do tej pory sytuacja z dnia na dzień stawała się coraz bardziej zagmatwana: śledztwo i nowe sensacyjne doniesienia dotyczące tragicznego wypadku księżnej Diany, matki Williama i Harry'ego, śmierć księcia Filipa i narodziny Lilibet Diany. Wszystko to podsycane medialnymi wystąpieniami księcia Harry'ego i z zawzięciem komentowane choćby przez Piersa Morgana czy tatę-na-medal, Thomasa Markle.
ZOBACZ: Paryski strażak twierdzi, że ROZMAWIAŁ z księżną Dianą tuż po wypadku w tunelu i zdradza, CO MÓWIŁA!
Być może już niedługo książę William i książę Harry znów podadzą sobie ręce. Jak donosi brytyjski Daily Express, William i Kate chcą wyciągnąć dłoń i planują prywatny, nieoficjalny wyjazd do Ameryki, by tam spotkać się z Harrym i Meghan. Chęć zobaczenia małej Lilibet Diany może stać się przyczynkiem do pojednania zwaśnionych braci.
Jak donosi portal, byłby to "sekretny wyjazd" pozbawiony ciężaru oficjalnego ceremoniału. Zdaniem informatora US Weekly William i Kate chcieliby zabrać ze sobą trójkę ich dzieci, by osobiście poznały nowo narodzoną kuzynkę. Spotkanie w domu Harry'ego i Meghan dałoby też braciom możliwość porozmawiania w cztery oczy.
Ponoć bracia doszli do miejsca, w którym chcieliby zakończyć "gorzką waśń" i "pójść dalej". Tym razem to William będzie musiał przekroczyć ocean.
Ostatecznie William i Harry zrozumieli, że krew jest silniejsza niż woda - wyjawia informator.
Wiemy też, że William i Harry zobaczą się 1 lipca podczas oficjalnego odsłonięcia pomnika księżnej Diany w pałacu Kensington. Będzie to jednak bardzo formalne wydarzenie.
Myślicie, że wkrótce zobaczymy ich razem?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!