Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Książę William NIE CHCIAŁ DOTKNĄĆ Meghan Markle. Książę Harry wspomina: "Spanikował! Uciekł przed nią"

377
Podziel się:

W autobiografii książę Harry ze szczegółami opisał moment, w którym przedstawił Meghan Markle swemu bratu, księciu Williamowi. Przez "dotykalskość" Meghan prędko zrobiło się niezręcznie...

Książę William NIE CHCIAŁ DOTKNĄĆ Meghan Markle. Książę Harry wspomina: "Spanikował! Uciekł przed nią"
Książę William uciekł przed uściskiem Meghan Markle (fot. Getty)

Wygląda na to, że książę Harry nie zamierza dać nam łatwo o sobie zapomnieć. Ten sam 38-latek, który jeszcze chwilę temu narzekał na brak prywatności, obecnie sprzedaje najpilniej strzeżone sekrety swojej rodziny w okazyjnej cenie kilkudziesięciu złotych, za jaką możemy nabyć jego autobiografię. Zagraniczne portale właśnie odgrzebały ze stron bestsellera kolejną ciekawostkę, którą Harry próbuje skompromitować najbliższych krewnych. W jednym z rozdziałów możemy wyczytać, jak to książę William nie był gotowy na zderzenie się z falą tsunami, jaką okazała się przyszła szwagierka, Meghan Markle.

Harry opisał z detalami przebieg pierwszego spotkania Meghan Markleksięcia Williama. Do wydarzenia miało dojść pod koniec 2016 roku. Młodszy z braci przyznaje, że ze wszystkich oczekiwanych "zapoznań" najbardziej bał się właśnie spotkania Meghan z Williamem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Festiwal playbacku na Sylwestrze Marzeń

William otworzył gościom drzwi. Stanął przed nimi ubrany - jak wspomina Harry - dość oficjalnie, w spodniach w kant i koszuli. Już chwilę później miało dojść do pewnej nieprzyjemnej sytuacji.

Przedstawiłem mu Meg, ona się nachyliła, żeby go przytulić. Kompletnie spanikował. Zrobił unik - wspomina biedny Harry.

Harry zaznacza w książce, że jego brat nie ma zwyczaju przytulać się z osobami, których nie zna, podczas gdy Meghan jest osobą bardzo "dotykalską" i często przytula się nawet z nieznajomymi przy pierwszym spotkaniu. Ta obserwacja nie przeszkodziła mu rzecz jasna, aby już kilka linijek dalej ponarzekać na Williama, sugerując, że jego książęca mość pewnie "oczekiwała, żeby Meghan się ukłoniła".

Właśnie ukłonu wymagałby zresztą królewski protokół, który Harry przecież doskonale zna. Przed pierwszym spotkaniem z królową przyuczył Meghan, jak powinna się zachować. W przypadku Williama nie czuł jednak tej potrzeby, gdyż, jak stwierdza, jego brat był wielkim fanem serialu, w którym występowała Meghan. Najwidoczniej to jego zdaniem wystarcza, by ktoś pozwalał na przekraczanie osobistej strefy już po kilku godzinach znajomości.

Też uważacie, że to "wina" Williama...?

Najnowszy wywiad księcia Harry'ego z Andersonem Cooperem będziecie mogli obejrzeć na kanale TVN24 za pośrednictwem WP Pilota już dzisiaj. Emisja startuje o 20:35.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(377)
WYRÓŻNIONE
Maryla
2 lata temu
Harry dał się zmanipulować i to bardzo. Ostatecznie aż smutno to się czyta. Niedługo napisze jak Meghan miała zaparcia, a William nie chciał jej potrzymać za rękę. Upokarza się za kasę.
Meh
2 lata temu
Wychodzi z tych opowieści na to, że William i Kate są spoko, a Harry i Meghan to wiecznie pokrzywdzeni histerycy. Też bym nie chciała, żeby mi się ta osoba z przymilnym uśmiechem rzucała w ramiona.
Gosc
2 lata temu
To była wizyta zapoznawcza wiec nie byli jeszcze rodzina . Dla niej był następca tronu i bratem Harrego a nie kumplem z dziecięcych lat . Odrobina klasy .
Pola
2 lata temu
Opowieści o rzekomym zakopywaniu płodu w ogrodzie pod drzewem, odmrożony penis, jezuuuu Harryy, na głowę upadłeś? Kto ci podsunal pomysły żeby o tym pisać? Kto Cie chce tak skompromitować? Własna żona? Ja pierdziele...
gość
2 lata temu
Dawno temu (gdy jeszcze byli bardzo młodzi) prasa pisała, że podobno Harry cieszy się, że nie jest następcą tronu, bo wolno mu więcej niż bratu i ma więcej luzu. Teraz, jak widać, pod wpływem roszczeniowej żony, nagle zaczął zazdrościć Wiliamowi pozycji i utyskiwać nad swoim rzekomo ciężkim losem. Przez całe lata czerpał pełnymi garściami ze swojej uprzywilejowanej pozycji, a teraz okazuje się, że było to pasmo nieszczęść i goryczy. Trudno uwierzyć mając w pamięci jego radosne wyczyny z przeszłości. Do tego wszystkiego udaje, że nie widzi związku między chłodnym traktowaniem go przez rodzinę w czasie pogrzebów dziadka i babci, a jego skandalicznym wywiadem dla Oprhy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (377)
erti
2 lata temu
Też nie dotykam kolorowych.
Maja
2 lata temu
William miał szczęście, że się odsunął i nie przytulił bo teraz byśmy czytali jak to Meghan poczuła się wykorzystana seksualnie bo ją przytulił 🤣🤣Jak to mówi stare przysłowie "jak się człowiek nie odwróci to d....zawsze z tyłu 🤣🤣
MZC
2 lata temu
Oyesu, jak ja nienawidzę takich obcych, sztucznie afektowanych bab które od pierwszego spotkania próbują się kleić z egzaltowanymi całuskami i przytulaskami jakbyśmy od 20 lat były najlepszymi psiapsi. A jak jeszcze wyjeżdżają z "kochana" po minucie znajomości, to rzygam.
kate
2 lata temu
Jakie to wywlekanie jest żałosne ze strony Harrego...
Ana
2 lata temu
Z całym szacunkiem do tego młodego człowieka Harrego ale nie wiem po co to robi swojej rodzinie zwłaszcza jedynemu bratu Williamowi. Po co i kto go do tego namówił ?To nie jest w porządku sprzedawać swoją i czyjś prywatność. Chociażby była to jakaś cząstka prawdy co pisze to uważam ze żadne pieniądze nie zwrócą popsutych rekacji między braćmi mało tego na zawsze pozostanie uraz do tego co krzywdzi innych o boje się czy poczucie winy Harrego nie zaszkodzi jemu samemu bo on na razie nie jest jeszcze świadom co robi .A tak na marginesie nikt nie chce się zadawać z ludźmi nie godnych zaufania . O tym tez trzeba było pomyśleć , nie wszystko sprzedawać nie wszystko mówić bo sa tez pewne granice. William może poobijany ale wyjdzie z tego obronna ręką ale Harry będzie żałował ale będzie już za późno tak pi ludzku żal mi go bo ktoś go naciągnął a on komuś uwierzył nie miał dobrego anioła stróża wokó siebie i wyszło niedobrze.
ona32
2 lata temu
hahahaha lol ja tez sie nie przytulam. poznając rodziców chłopaka wysunełam oficjalnie dłoń mówiąc dzien dobry a oni rzucili sie na mnie i zaczeli przytulać. ... bardzo to miłe byc tak wpuszcoznym do rodziny ale moja strefa intymna została na maxa naruszona
ona32
2 lata temu
hahahaha lol ja tez sie nie przytulam. poznając rodziców chłopaka wysunełam oficjalnie dłoń mówiąc dzien dobry a oni rzucili sie na mnie i zaczeli przytulać. ... bardzo to miłe byc tak wpuszcoznym do rodziny ale moja strefa intymna została na maxa naruszona
xxxx
2 lata temu
Wszyscy winni tylko nie Hary z Megan
????????????
2 lata temu
serio??? kogo to obchodzi??? miał ją przyjąć w dziurawym t-shircie? i spodenkach z piżamy? ja nie mam w zwyczaju rzucać się na nieznajomych żeby się przytulać i całować
Gość
2 lata temu
Wiedze że sporo osób nie potrafi czytać ze zrozumieniem. William nie wymagał aby się przed nim kłaniała. To jedynie Złośliwa domysły Harrego. A fakt jest taki że rudy widział że brat nie przytula się nigdy z nikim nowo poznamym.. bo takie gesty rezerwuj dla osób bliskich
Lulu
2 lata temu
Brawo Hary za postawę i mówienie prawdy
Lulu
2 lata temu
Nie mogę sobie wyobrazić Camili jako królowej po trupach doslownie
Aga
2 lata temu
Wolodymyr Zełensky aktor i komik który został mężem stanu. Harry książę Sussex który został aktorem i komikem. Zełensky zamiast ewakuacji do USA i zarabianiu na opowieściach o sobie wybrał honor i ojczyznę. Jego żona z dziećmi zostali przy nim ryzykując życiem. Nie muszę mówić jak media rosyjskie o nich piszą. I jak go nie trawią niemieccy i francuscy politycy zatrudnieni w rosyjskich firmach. Harry który sprzedał honor i ojczyznę za 120 mln dolarów. Musiał ratować życie Megan zagrożone przez prasę brukową. Megan która szlocha na podłodze bo szwagierka nie przerabia sukienki. Wyolbrzymione zagrożenie stało się pretekstem do wyjazdu do USA, życie w luksusach, w medialnym blasku to bohaterstwo ze strony tej dwójki aktywistów.
gośc
2 lata temu
a co on jakis zdziczały jest? Az nie wypada by taka persona robiła takie słabe sceny.brawo Harry
...
Następna strona