Książę William od ponad 16 lat jest patronem Walijskiej Unii Rugby. Po śmierci swojej babci przejął funkcję prezesa sportowej organizacji. Jego żona, Kate Middleton, odziedziczyła z kolei w "spadku" po swoim szwagrze obowiązek reprezentowania rodziny królewskiej podczas rozgrywek Rugby Football League. Z tej okazji w ubiegłym tygodniu miała okazję rozegrać pojedynek z zawodnikami poruszającymi się na wózkach inwalidzkich.
Książę William i jego syn George pojawili się w takich samych garniturach
Bezpośredni następca brytyjskiego tronu udał się w ten weekend do Francji, by osobiście dopingować drużynę Walii w ćwierćfinale Pucharu Świata w Rugby, która zmierzyła się z reprezentantami Argentyny. William zabrał na mecz swojego starszego syna. Książę George po raz pierwszy mógł oklaskiwać zawodników poza granicami ojczystego kraju.
10-latek i książę Cambridge zasiedli w loży prezydenckiej. Chłopiec wyglądał jak miniaturowa wersja swojego taty. Obaj mieli na sobie dopasowane granatowe garnitury i czerwone krawaty, co było ukłonem w stronę walijskiej flagi, na której widnieje smok w tym samym kolorze. Ostatecznie William i George nie przynieśli szczęścia dopingowanym przez nich rugbystom. Mieli jednak okazję przeżyć wspólnie rodzinny czas w miłej atmosferze.
Jaki ojciec, taki syn?
ZOBACZ TEŻ: Tak może wyglądać w przyszłości DOROSŁY książę George. Pojawiły się porównania do znanego aktora (ZDJĘCIA)
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.