Nie jest tajemnicą, że po głośnej rozmowie z Oprah Winfrey relacje księcia Harry'ego z pozostałymi royalsami należą raczej do napiętych. Po powrocie 36-latka do ojczyzny na pogrzeb księcia Filipa w mediach nie brakowało doniesień o przełomie w rodzinnych relacjach. Niedługo później Harry gościł jednak w programie Apple TV "The Me You Can't See", w którym padły kolejne oskarżenia wymierzone w jego najbliższym. Książę wyznał m.in., że przez lata był uwięziony we własnej rodzinie. Zarzucił także księciu Karolowi, iż ten pozwolił własnym dzieciom cierpieć, rzucając je na pożarcie mediów.
Zobacz: Rodzina królewska MA JUŻ DOŚĆ kolejnych oskarżeń księcia Harry'ego! "Ich relacje WISZĄ NA WŁOSKU"
Gdy nieco ponad tydzień temu książę Harry i Meghan Markle zostali rodzicami małej Lilibet Diany media zaczęły ponownie spekulować o szansie na pojednanie Sussexów z rodziną królewską. Royalsi byli ponoć "zachwyceni" narodzinami drugiej pociechy małżonków, a królowa Elżbieta miała nawet okazję poznać prawnuczkę za pośrednictwem wideorozmowy.
Jak jednak twierdzi australijski brukowiec "New Idea", royalsi wciąż nie pogodzili się z sensacyjnymi wynurzeniami Harry'ego w kolejnych wywiadach. Według informatora tabloidu rodzina królewska jeszcze przed Mexgitem spodziewała się, że małżonkowie mogą narobić w mediach sporego zamieszania...
Jeszcze zanim Harry i Meghan zerwali więzy z rodziną, William i księżniczka Anna zgodzili się, że będą koszmarem z perspektywy organizacyjnej i public relations. Ale nawet oni są zaskoczeni tym, jak bardzo mieli rację - twierdzi źródło magazynu.
W końcu książę William postanowił wziąć sprawy we własne ręce. Według tabloidu podczas wizyty w Edynburgu książę Cambridge postanowił zwołać spotkanie na szczycie z najważniejszymi royalsami, by uporać się ze stwarzanymi przez brata problemami.
Zobacz również: Książę William MA DOŚĆ dramatycznych spowiedzi Harry'ego w mediach: "Może posunąć się ZA DALEKO"
William ma już znaczną władzę w rodzinie, więc wszyscy się zgodzili - dodaje informator brukowca.
Starszy z synów księcia Karola nalegał ponoć, by rodzinna narada odbyła się najszybciej, jak to tylko możliwe - już 1 lipca Harry odwiedzi bowiem ojczyznę z okazji odsłonięcia pomnika księżnej Diany. Podczas spotkania royalsi mają "opracować plany na przyszłość bez żadnych wzmianki o księciu Harrym czy jego żonie". Gotowość przejęcia obowiązków Sussexów już zadeklarowała księżniczka Anna - która zresztą ma ponoć konkretną wizję tego, jakie konsekwencje monarchia powinna wyciągnąć względem małżonków.
William i Anna są zdania, że Sussexowie powinni zostać kompletnie odcięci finansowo i pozbawieni tytułów. Karol i królowa powstrzymywali się przed pójściem tak daleko, ale zdali sobie sprawę, że nie mają wyjścia - donosi informator pisma.
Myślicie, że Harry'ego faktycznie czekają tak poważne konsekwencje?