Dwa tygodnie temu media na całym świecie obiegła informacja o hospitalizacji księcia Filipa. Pobyt w szpitalu zalecił 99-latkowi jego lekarz zaniepokojony pogarszającym się samopoczuciem księcia.
W mediach regularnie pojawiają się nowe doniesienia na temat stanu zdrowia seniora. Przedstawiciele Pałacu Buckingham uspokajali już wprawdzie, że forma księcia Edynburga się poprawia, ale patrząc na zdjęcia zapłakanego księcia Karola pod szpitalem, można mieć wątpliwości.
Zdrowiem dziadka bardzo przejął się też skłócony z rodziną Harry, który ponoć zadzwonił w tej sprawie do babci.
Przypomnijmy: Przełom w relacjach "rojalsów"? Harry ZADZWONIŁ do królowej Elżbiety zapytać o zdrowie księcia Filipa
Kilka dni temu 99-latek został przewieziony karetką do londyńskiego Szpitala św. Bartłomieja, gdzie ma zostać przynajmniej do końca przyszłego tygodnia. Oficjalnie książę ma "infekcję", a ponadto jest obserwowany w związku z chorobą serca.
Teraz na temat stanu księciu Filipa oszczędnie wypowiedziała się księżna Camilla podczas wizyty w centrum szczepień w południowym Londynie.
Dziś usłyszeliśmy, że jest lekka poprawa. To bardzo dobra wiadomość - poinformowała dziennikarzy, dodając jednak, że jej teść "momentami cierpi".
Camilla wyznała także, że cała rodzina "trzyma kciuki" za powrót księcia do zdrowia.