Media od lat rozpisują się na temat nieustannego kryzysu, z jakim mają ponoć mierzyć się książę Albert i księżna Charlene. O tym, że między parą nie dzieje się najlepiej, informowano już podczas royal wedding w 2011 roku. Wtedy to do byłej olimpijki na dobre przylgnął przydomek "najsmutniejszej księżnej świata".
Pod koniec 2021 roku o księżnej Charlene było głośno w kontekście jej rzekomych problemów zdrowotnych. 45-latka na pewien czas zniknęła wtedy z życia publicznego. Jednakże w ostatnim czasie coraz częściej pojawiała się u boku męża. Co prawda wciąż nie można było dostrzec między nimi żadnych gestów świadczących o zażyłości, wierzono, że wszystko idzie w lepszym kierunku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatnich dniach zagraniczne tabloidy znów jednak "rozwodzą" książęcą parę. Według informatorów "The Sun" rodzice prawie dziewięcioletnich Gabrielli i Jacquesa już nawet ponoć razem nie mieszkają, a dziećmi opiekują się na zmianę. Kobieta miała na dobre przenieść się do Szwajcarii.
Zobacz też: Księżna Charlene i książę Albert NIE MIESZKAJĄ już RAZEM? Zaskakujące doniesienia zagranicznych mediów
Niepokojący jest także fakt, że Charlene zniknęła nie tylko z Monako, ale i z Instagrama. Osobistego profilu księżnej nie da się bowiem wyszukać w popularnej aplikacji, co oznacza, że został usunięty bądź dezaktywowany. Wcześniej zdarzało się jej informować tam o ważniejszych wydarzeniach z życia takich jak np. urodziny pociech.
Przypominamy: Dawno niewidziana Księżna Monako POWRACA, publikując świąteczne zdjęcie z mężem i dziećmi (FOTO)
Myślicie, że stało się coś poważnego, czy ukochana Alberta po prostu zrobiła sobie przerwę od sociali?