Stan zdrowia każdego członka brytyjskiej rodziny królewskiej budzi niemałe zainteresowanie nie tylko wśród Brytyjczyków, ale również mediów z całego świata. Jednak przedstawiciele monarchii niechętnie informują poddanych o takich kwestiach. Nie było inaczej w przypadku zmarłej we wrześniu ubiegłego roku królowej Elżbiety II. Dopiero na dzień przed śmiercią Pałac Buckingham poinformował oficjalnie o pogarszającym się stanie monarchini.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przypadku księżnej Kate to poddani oraz media wymusili na rzecznikach prasowych rodziny królewskiej pewnego wyjaśnienia. Chodzi dokładniej o pokaźnych rozmiarów bliznę, którą ma na skroni żona księcia Williama. Sama zainteresowana od dawna maskowała ją dzięki odpowiednim upięciom włosów, czy nakryciom głowy. Jednak po latach domysłów Pałac Kensington postanowił odnieść się do domysłów i wydał bardzo krótkie oświadczenie.
Blizna jest śladem po operacji przeprowadzonej w dzieciństwie - brzmiało oświadczenie.
ZOBACZ: Kate Middleton znów zainspirowała się księżną Dianą! W wyjątkowy sposób oddała jej hołd (FOTO)
O jaką operację dokładnie chodziło i czy była poważna? Tego rzecznicy nie chcieli zdradzić, powołując się na prywatność księżnej. Nieco więcej na ten temat powiedział w rozmowie z "Daily Mail" chirurg ze szpitala Lister w Londynie - John Scurr.
Naprawdę wątpię, że stan zdrowia był poważny. Powiedziałbym, że blizna jest wynikiem wady tętniczo-żylnej, która została usunięta - tłumaczył.