Z księżną Kate Middleton nie jest najlepiej. Jak donosi magazyn "Tatler", żona Williama czuje się przytłoczona obowiązkami. Znacznie przyczyniła się do tego decyzja Meghan i Harry'ego, by opuścić rodzinę królewską. Gdy Meghan funkcjonowała jeszcze jako "royals", też dawała się we znaki bratowej...
Nie jest tajemnicą, że Amerykanka i Brytyjka nie darzyły się wielką sympatią. Ponoć ich pierwsza większa kłótnia miała miejsce podczas próby do ślubu Markle. Spór dotyczył tego, czy księżniczka Charlotte i inne druhny powinny nosić rajstopy na książęcym weselu.
Podczas próby do ślubu miał miejsce incydent. To był gorący dzień i podniesiona została kwestia, czy druhny powinny nosić rajstopy, czy nie. Kate zgodnie z protokołem uznała, że powinny. Meghan upierała się, że nie jest to konieczne - twierdzi źródło "Tatler".
Jak wnioskujemy po zdjęciach ze ślubu w St George's Chapel w Windsorze Meghan postawiła na swoim.
Informator dodaje, że Middleton ma już serdecznie dość bycia na świeczniku i robienia dobrej miny do złej gry. Co więcej, przez Megxit ma więcej obowiązków.
Kate jest wściekła z powodu coraz większego obciążenia pracą. Oczywiście podczas wyjść uśmiecha się i ubiera stosownie do okazji, ale ma już tego dość. Czuje się wyczerpana i uwięziona. Pracuje tak ciężko, jak dyrektor niejednej firmy, który musi być cały czas na pełnych obrotach, z tą różnicą, że ona nie możliwości, by od tak wziąć sobie urlop - czytamy.
Spodziewaliście się, że Kate jest tak sfrustrowana?