Królowa Elżbieta II odeszła w glorii i chwale. Pomimo sędziwego wieku, w jakim zmarła, wiadomość wstrząsnęła mieszkańcami Wielkiej Brytanii, dla których monarchini była wyznacznikiem stabilizacji w kraju oraz uosobieniem klasy i poszanowania tradycyjnych wartości. Podziw i szacunek dla najdłużej panującej w historii kobiety był tak wielki, że w opinii wielu miłośników rodziny królewskiej, żaden władca nie będzie w stanie jej dorównać po objęciu brytyjskiego tronu.
Kiedy stan zdrowia seniorki rodu Windsorów uległ gwałtownemu pogorszeniu, jej najbliżsi bez chwili wahania ruszyli do Balmoral. To właśnie w szkockim zamku, będącym prywatną posiadłością royalsów, królowa zmarła w otoczeniu swoich najbliższych. Książę Harry nie był jedynym nieobecnym w tym niezwykle trudnym dla rodziny królewskiej momencie. Na ostatnie spotkanie z Elżbietą nie dotarła także księżna Kate.
Księżna Kate nie towarzyszyła królowej Elżbiecie w ostatnich chwilach. Ujawniono powód
Wokół nieobecności księżnej Walii przy łożu śmierci 96-letniej władczyni pojawiło się mnóstwo spekulacji. Jedna z nich głosiła, że Kate otrzymała prośbę o nieprzyjeżdżanie do Balmoral we wrześniu ub.r. Pogłoska została zdementowana w najnowszej biografii króla Karola III, prezentującej całą jego drogę życiową aż do koronacji na króla Wielkiej Brytanii.
Publikacja autorstwa Roberta Hardmana, dziennikarza pasjonującego się dziejami członków dynastii Windsorów, ujrzy światło dzienne w najbliższy czwartek, 18 stycznia. Z kilku fragmentów książki dostępnych już w Internecie, jasno wynika, że księżna Kate sama podjęła decyzję o pozostaniu w domu, kiedy królowa Elżbieta odchodziła z tego świata.
Żona księcia Williama uznała, że lepszym rozwiązaniem będzie pozostanie w domu ze swoimi pociechami. Bardzo zależało jej na towarzyszeniu George'owi i Charlotte w przypadającym na tamten czas rozpoczęciu roku szkolnego. Autor biografii zaznaczył, że z pewnych względów niepojawienie się Kate w Balmoral miało swoje dobre strony. Dzięki temu książę Harry podobno łatwiej przetrawił prośbę o dotarcie do Szkocji bez obecności żony. On sam niestety również nie zdążył jej pożegnać...
ZOBACZ TEŻ: Książę Harry żali się na zachowanie rodziny w dniu śmierci Elżbiety II. "To było OKROPNE"