Kate Middleton, która po ślubie Harry'ego i Meghan Markle została nieco zepchnięta na dalszy plan przez byłą aktorkę Hollywood, po odcięciu się szwagra i jego partnerki od rodziny królewskiej na powrót stała się królową serc Brytyjczyków i główną ekspertką od PR-u rodziny królewskiej. Katarzyna dzielnie walczy o dobre imię royalsów, reprezentując ich w mniej lub bardziej oficjalnych uroczystościach i przedsięwzięciach. "Dziewczyna z ludu" świetnie się nadaje do uładzania wizerunku rodziny, która często musi się mierzyć z wizerunkowymi katastrofami.
Kate Middleton budzi niezmienną sympatię wśród poddanych, którzy chętnie obserwują codzienność jej i jej rodziny. Co prawda żona księcia Williama działa zawsze w obszarze obowiązującej etykiety i zdradza tylko tyle, ile może (czyli naprawdę niewiele), ale fani doceniają każdy przebłysk normalności u żony przyszłego króla.
Ostatnio księżna Kate wzięła udział w sesji pytań i odpowiedzi zorganizowanej z internautami. Spotkanie, które odbywało się przy okazji rozmów na temat istotnej roli, jaką odgrywają w życiu człowieka pierwsze lata jego życia, przerodziło się wkrótce w mniej formalny "meeting", podczas którego księżna Kate uchyliła rąbka tajemnicy na temat wiadomości, jakie przesyła przez telefon do rodziny i współpracowników.
W pewnym momencie księżna pokazała do kamery ekran swego telefonu, na którym widniały najczęściej przez nią używane emotikony. Wśród nich znalazły się pokrojony ogórek (internauci uznali, że to z powodu zdrowego stylu życia księżnej), trzymające się za ręce dziewczynki jako symbol przyjaźni, a także... ananas. Pewne zaskoczenie wśród internautów wzbudził fakt, że wśród najczęściej stosowanych przez księżną Kate emoji, jest... przeklinająca buźka. Oprócz nich na liście najczęściej używanych emotikonów są także "fioletowy alien", wymiotująca buźka i skupiona kobieta.
Kate faktycznie jest jak dziewczyna z sąsiedztwa?