Na ten moment z zapartym tchem czekali wszyscy fani royalsów. Tegoroczna parada wojskowa Trooping the Colour, która odbyła się w ubiegło sobotę, odbiła się w mediach szerokim echem, a wszystko za sprawą uczestnictwa zmagającej się z chorobą Kate Middleton. Nie ma więc co się dziwić, że Brytyjczycy i dziennikarze, stęsknieni za Kate w przestrzeni publicznej, od kilku dni analizują wielki powrót swojej ulubienicy. Tamtejsze media media wzięły także na warsztat interakcje między księżną a jej małżonkiem.
Ku uciesze rodaków, 43-latka z dnia na dzień czuje się coraz lepiej, a tak przynajmniej twierdzi. Księżna Walii zapowiedziała już, że w miarę możliwości będzie uczestniczyć w kolejnych uroczystościach zaplanowanych na najbliższe tygodnie. Krążą słuchy, że z takiego obrotu spraw nie jest zadowolona Meghan Markle, która, jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom, zaplanowała sobie "zemstę" na szwagierce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe wieści o stanie zdrowia Kate Middleton. "Radzi sobie z tym najlepiej, jak potrafi"
Dwa dni po Trooping the Colour znowu nadarzyła się sposobność, by księżna pojawiła się publicznie. W poniedziałek członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej uświetnili swoją obecnością obchody z okazji Garter Day, czyli corocznej uroczystości wręczenia Orderów Podwiązki, która odbywa się na zamku w Windsorze.
Tym razem jednak zabrakło małżonki Williama, co wywołało niepokój jej licznych wielbicieli. Wygląda jednak na to, że chociaż przyszła królowa ostatnio nie pojawiła się na ważnej uroczystości, nie oznacza to wcale, że gorzej się poczuła. Poddająca się chemioterapii księżna nie zamierza jednak nadwyrężać zdrowia.
Robi to, co dla niej najlepsze i wraca do zdrowia w domu. Radzi sobie z tym najlepiej, jak potrafi - donosi informator w rozmowie z magazynem "People".
Jak donosi "People", powrót księżnej Kate do publicznych wystąpień czy nawet podróży z pewnością będzie zależał wyłącznie od jej samopoczucia, ale też zaleceń specjalistów, którzy stale kontrolują jej stan zdrowia.