Kate Middleton bez wątpienia jest postrzegana przez Brytyjczyków jako ostoja rodziny królewskiej. 38-latka wzorowo wypełnia swoje obowiązki księżnej, wychowuje troje dzieci, a ostatnio ciężko pracuje na to, by odbudować wizerunek monarchii po wydarzeniach związanych z Megxitem.
Ostatnio żona Williama udzieliła wywiadu Giovannie Fletcher, autorce popularnego w Wielkiej Brytanii podcastu "Szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko". Księżna, która jest mamą 7-letniego George'a, 5-letniej Charlotte i niespełna dwuletniego Louisa, zaskoczyła swoich fanów, udzielając wyczerpujących odpowiedzi na najbardziej intymne pytania dotyczące zagadnień związanych z macierzyństwem. Podczas rozmowy Kate potwierdziła, że podczas swoich trzech ciąż zmagała się z dokuczliwymi objawami, które utrudniały jej normalne funkcjonowanie. Dlatego właśnie zdecydowała się na hipnoporód, czyli metodę, która polega na korzystaniu z technik hipnotycznej relaksacji podczas narodzin dziecka. Przygotowania do porodu księżna rozpoczęła już na początku ciąży.
Cierpiałam na bardzo dokuczliwe poranne mdłości, także nie byłam jedną z najszczęśliwszych ciężarnych kobiet - wyznała. Byłam naprawdę chora - nie jadłam rzeczy, które powinnam jeść - ale organizm wciąż był w stanie odebrać całą dobroć mojemu ciału i wyhodować nowe życie, które moim zdaniem jest fascynujące. To dzięki hipnotycznej relaksacji naprawdę zdałam sobie sprawę z siły umysłu nad ciałem, ponieważ musiałam spróbować wszystkiego, aby przez to przejść - wyjaśniła.
Zobacz: Książę William o ciąży Kate: "Na początku zawsze jest trochę lęku, potem będziemy świętować"
Kate zdradziła, że jej mąż nie był specjalnie zaangażowany w jej przygotowania do hipnoporodu.
Są pewne poziomy wtajemniczenia… Nie powiem, że William stał tam, intonując do mnie czułe słówka. Nawet go o to nie pytałam, chciałam zrobić to dla siebie - wyjaśniła.
Księżna dodała, że na własnej skórze przekonała się o tym, jak potężnym narzędziem jest medytacja i prawidłowe, głębokie oddychanie. Na sam koniec zdradziła, że woli poród od bycia w ciąży.
Ponieważ podczas ciąży czułam się naprawdę źle, nawet polubiłam porody. Wiedziałam, że po nich moje dolegliwości się skończą! - dodała.
Spodziewaliście się, że Kate będzie aż tak wylewna?