Od chwili rozstania brytyjskiego księcia Andrzeja z Sarah Ferguson minęło już ponad 20 lat, jednak "Fergie" nadal uważana jest za "czarną owcę" rodziny królewskiej. Arystokratka zdradziła swojego męża, czym na zawsze zhańbiła się w oczach królowej oraz następcy tronu - księcia Karola. Choć patrząc na to z innej strony, wczesny rozwód z Andrzejem mógł się okazać ukrytym błogosławieństwem. Przynajmniej nikt nie wiąże dziś Ferguson ze skandalami ciągnącymi się za ulubionym synem monarchini...
W czwartek Ferguson ni stąd, ni zowąd złożyła wizytę w Dzień Dobry TVN, gdzie miała okazję wypowiedzieć się na temat charytatywnej akcji na rzecz Ukrainy, którą zorganizowała wraz ze swą wieloletnią przyjaciółką, lekarką Gabrielą Mercik. Księżna poznała Polkę w 1992, gdy akurat odwiedzała szpitale na Górnym Śląsku, chcąc wesprzeć lokalne oddziały pediatrii.
W rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą Ferguson mówiła o tym, jak wielką inspiracją są dla niej w tych trudnych czasach ukraińskie kobiety.
Kobieta, uciekając, niesie dziecko i musi zostawić swojego męża, partnera, który ma walczyć na wojnie. Odwaga i siła tych kobiet, to coś, co podziwiam. Podziwiam, że mają tak wielką odwagę, aby mimo wszystko się nie poddawać. Właśnie dlatego jestem tutaj dzisiaj. Dlatego skontaktowałam się z doktor Gabrielą - tłumaczy brytyjska arystokratka.
Współpracując, paniom udało się zorganizować tiry oraz kierowców, którzy dostarczyli na wschód artykuły spożywcze oraz produkty pierwszej potrzeby.
Spytałam: "co mogę zrobić, żeby pomóc". "Kocham Polskę, kocham Polaków i co mogę zrobić, żeby pomóc?". Jeżeli jesteśmy w takiej sytuacji, że kobieta musi uciekać z dzieckiem i trafia w ramiona Polaków, to Polakom trzeba podziękować za to, że tak stanowczo zareagowali na tę sytuację, otwierając swoje domy i swoje serca. Cały czas to robią, przecież to już trwa trzeci tydzień, zaraz czwarty, piąty. Nie przestawajcie, nie poddawajcie się. Za to kocham Polaków, że się nie poddają - zachwycała się Ferguson.
Przypomnijmy: Rozgoryczona Sarah Ferguson wspomina, jak nie dostała zaproszenia na ślub Williama i Kate: "Nie byłam tego GODNA"
Czujecie się pokrzepieni słowami zniesławionej arystokratki?