Nie da się ukryć, że jeżeli chodzi o członków brytyjskiej rodziny królewskiej, to Meghan Markle bez wątpienia cieszy się największym zainteresowaniem mediów. Odkąd spragniona atencji amerykańska aktorka wtargnęła do rodziny Windsorów, stara się skupiać na sobie całą uwagę tabloidów. Ukochana Harry’ego od początku sukcesywnie łamała królewską etykietę i nie przestrzegała panujących na dworze zasad. Nie dziwi zatem fakt, że nawet odejść z rodziny królewskiej postanowiła z rozmachem. W efekcie, choć od kontrowersyjnej decyzji Sussexów minął już ponad miesiąc, ich przeprowadzka do Kanady wciąż jest tematem numer jeden w brytyjskiej prasie.
Zobacz: Wiemy, dlaczego Meghan Markle i książę Harry zdecydowali się zamieszkać w Kolumbii Brytyjskiej!
Okazuje się, że cała sytuacja z Meghan i Harrym wyjątkowo niepokoi księżniczkę Beatrycze. Córka księcia Andrzeja już w maju stanie na ślubnym kobiercu i zamiast cieszyć się nadchodzącym weselem, ponoć zaprząta sobie głowę żoną kuzyna. Jak twierdzi ekspert od brytyjskiej rodziny królewskiej, przyszła panna młoda z pewnością boi się, że obecność Meghan zakłóci ten wyjątkowy dzień.
Królewska korespondentka, Camilla Tominey na antenie programu This Morning stwierdziła, że mama Archiego może skraść córce Sary Ferguson całe show:
Mimo obaw musi zaprosić Meghan i Harry’ego - dodała Tominey. Nie ma powodu, by ich nie zapraszać, nadal są rodziną.
Jak informuje portal NewIdea, ślub Beatrycze i włoskiego milionera Edoardo Mapelli Mozziego odbędzie się już za kilka miesięcy. Ceremonia będzie miała miejsce w małym kościele The Chapel Royal, w którym pomieści się maksymalnie 150 osób. Można się domyślać, że przybycie Meghan i Harry'ego z pewnością nie zostanie niezauważone.
Myślicie, że ziszczą się obawy Beatrycze i Meghan rzeczywiście skradnie całe show?