7 czerwca media obiegła niezwykle smutna informacja. W wieku 69 lat zmarła Barbara Sienkiewicz, która kilka lat temu została okrzyknięta najstarszą matką w Polsce. Aktorka zawarła w testamencie informację o tym, kto przejmie opiekę nad Piotrem i Anną. Pomagała jej posłanka Lewicy Wanda Nowicka.
Pani marszałkini pomogła mi i zaproponowała kobietę, która przejmie dzieci. Sama wysunęła tę propozycję. Można takie sprawy załatwić przez akt notarialny, ale też przez sąd rodzinny. Wszystko jest zapisane w testamencie. Bardzo jej serdecznie dziękuję. To jest wieloletnie wsparcie tej pani, do której zostałam skierowana. Szczerze i uczciwie dziękuję - mówiła Barbara Sienkiewicz w programie "Wieczorny Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd wszczął postępowanie ws. dzieci Barbary Sienkiewicz
Sama Wanda Nowicka zapewniała w rozmowie z Plejadą, że grupa osób pracuje nad tym, aby dzieci Barbary Sienkiewicz otrzymały jak najlepszą opiekę. Z kolei "Fakt" skontaktował się z Magdaleną Spinek z sądu dla Warszawy-Mokotowa, która ujawniła, że wyznaczono termin rozprawy ws. bliźniaków. Do tego czasu muszą przebywać w placówce.
Wszczęto postępowanie opiekuńcze w sprawie małoletnich dzieci po śmierci pani Barbary S. (...), gdzie dnia 7 czerwca 2024 r. w trybie zabezpieczenia umieszczono małoletnich w pieczy zastępczej. Z uwagi na dobro małoletnich bardziej szczegółowe informacje nie mogą zostać udzielone - przekazała tabloidowi Magdalena Spinek, zastępczyni kierownika sekretariatu V Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa.
Z informacji serwisu wynika, że rozprawa dotycząca dzieci Barbary Sienkiewicz odbędzie się w październiku tego roku. Data jest odległa z uwagi na to, że sąd jest obciążony innymi sprawami. Niewykluczone, że prowadzący będzie chciał wysłuchać opinii Piotra i Anny, którzy są już na tyle duzi, że mogą się wypowiadać pod okiem psychologa.
Kto stawi się na rozprawie dotyczącej dzieci Barbary Sienkiewicz
Mecenas Agnieszka Dębowska-Szymańska w rozmowie z "Faktem" przyznała, że Barbara Sienkiewicz postąpiła odpowiedzialnie, zawierając w testamencie informację o tym, kto przejmie opiekę nad jej dziećmi. Osoba ta będzie się musiała stawić na rozprawie i przedstawić swoje stanowisko w kwestii podjęcia tak odpowiedzialnego zadania na lata.
Z mojej praktyki wynika, że sąd bierze pod uwagę uzasadnione preferencje zmarłego rodzica i to świetnie, że zmarły je wcześniej zakomunikował, bo to często ułatwia sądowi decyzję. Jest to rozwiązanie, które rekomenduję rodzicom, szczególnie jeśli od razu uzyskują zgodę potencjalnego opiekuna. Sąd musi jednak zweryfikować, czy są spełnione wszystkie przesłanki, co do możliwości sprawowania takiej opieki i oczywiście nie jest związany wolą rodzica. Sąd wysłucha też osobę, która została wskazana jako potencjalny opiekun. Jeżeli ta osoba takiej roli pełnić nie chce, nie ma obowiązku podejmować się tak odpowiedzialnego zadania na lata. Zatem, jeśli, jak wynika z przekazu medialnego, pani Nowicka nie chce przyjąć na siebie tego obowiązku, nie musi tego robić - tłumaczyła "Faktowi" mecenas Agnieszka Dębowska-Szymańska.