Program "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" od pierwszej edycji budzi kontrowersje z powodu sposobu prezentacji czarnoskórych wykonawców. Uczestnicy poddawani są charakteryzacji, która ma jak najlepiej upodobnić ich do odgrywanego artysty, również pod względem koloru skóry. Budzi to niesmak części widzów, którzy jednoznacznie kojarzą to z "blackface" - teatralnym makijażem z końca XIX wieku, który służył białym ludziom do szydzenia z czarnoskórych.
Na producentów "TTBZ" regularnie spadają z tego powodu gromy. Afera wybuchła już kilka lat temu, gdy zagraniczne tabloidy rozpisywały się o polskim programie w bardzo negatywnym kontekście.
Przypomnijmy: Sukces polskiej wersji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo": zagraniczne tabloidy piszą o blackface. "TO RASISTOWSKIE!"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fala krytyki i tłumaczenia producentów "TTBZ
Fala krytyki była tak duża, że produkcja "TTBZ" wystosowała wówczas oświadczenie, w którym tłumaczono, że celem show jest pokazywanie występów "jak najbliższych oryginałom".
"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" to show rozrywkowy, a jego intencją jest jak najbardziej precyzyjne odtworzenie wizerunku i występu znanych i cenionych artystów. Ta idea jest znana na całym świecie - pisano, podkreślając, że program ma też aspekt charytatywny.
Najwyraźniej nikogo to nie przekonało, bo temat powrócił w ostatnich dniach za sprawą występu Kuby Szmajkowskiego wcielającego się w rolę Kendricka Lamara. Sprawę opisał tym razem brytyjski "The Guardian". W artykule ponownie padły zarzuty o blackface, nie tylko w kontekście występu Szmajkowskiego, ale również Poli Gonciarz, która odgrywała postać Beyonce.
Szmajkowski komentuje aferę z "blackface"
Teraz Kuba skomentował aferę na TikToku.
Ja po podjęciu kolejnej złej decyzji, ale się tym nie przejmuję, bo przecież to dla dobra fabuły - napisał pod filmikiem, na którym nie wygląda na szczególnie przejętego całą sprawą.
Afera wywołała mieszane reakcje internautów. Jedni uważają, że Kuba "powinien przeprosić", inni są zdania, że "nie ma za co przepraszać".
A wystarczyło oświadczenie i "przepraszam"; Za nic nie przepraszaj, nic złego nie zrobiłeś. Nie był to stereotypowy rasistowski make-up, tylko po prostu odwzorowanie Kendricka; Wystarczy przeprosić i tyle, czy to tak wiele?; Uwielbiam ten program, a ty baw się świetnie! Pieniądze idą na dobry cel, wasze występy są ekstra i to się liczy - czytamy w komentarzach.
A jakie jest Wasze zdanie na temat tej afery?