Po niesławnym wywiadzie Jakuba Rzeźniczaka w "Dzień Dobry TVN" kariera piłkarska ojca Antoniny stanęła pod znakiem zapytania. Władze klubu Kotwica Kołobrzeg zdecydowały o rozwiązaniu umowy ze sportowcem. Choć zdaniem 37-latka owe postanowienie jest nie do końca zgodne z prawem, to nie zmienia to faktu, że mąż Pauliny do niedawna mógł być uznawany za "bezrobotnego".
Niemniej, w dzisiejszych czasach celebryci borykający się z szerokorozumianym kryzysem wizerunkowym mogą liczyć na "ciepłą posadkę" w klatce. Owy scenariusz ziścił się również w przypadku Jakuba, który niedawno ogłosił, że dołączy do zaszczytnego (?) grona członków federacji freak fightowej Clout MMA.
Za kilka tygodni Rzeźniczak stanie do walki w oktagonie, za którą, według medialnych spekulacji, może otrzymać nawet 400 tysięcy złotych. Przeciwnikiem debiutanta będzie Tomasz Matysiak, znany też pod pseudonimem Szalony Reporter. Twórca podcastu ma na swoim koncie tylko dwie walki, zatem poprzeczki nie postawiono zbyt wysoko.
Kuba Wojewódzki drwi z Jakuba Rzeźniczaka, który będzie się bił w klatce
O komentarz względem walki byłego piłkarza Kotwicy Kołobrzeg pokusił się Kuba Wojewódzki. Publicysta popełnił krótką, aczkolwiek ironiczną wzmiankę o debiucie imiennika na łamach "Polityki":
Jakub Rzeźniczak, były zawodnik Legii Warszawa, kochający mąż i partner, będzie walczył w federacji Clout MMA. Zmierzy się z Szalonym Reporterem. Dobra wiadomość. Jakub nigdy sobie dobrze nie radził z dziennikarzami - czytamy w "Polityce".
Rzeźniczak odpowie?