Były czasy, kiedy Anna Mucha i Kuba Wojewódzki tworzyli jedną z gorętszych par polskiego show biznesu. Mimo wspólnej pasji do samochodów terenowych ich relacja nie przetrwała próby czasu. Aktorka zdążyła założyć rodzinę, a showman angażował się w kolejne związki ze znacznie młodszymi kobietami.
Jesienią zeszłego roku znani ze swojej potrzeby wzbudzania atencji celebryci rozpoczęli grę w kotka i myszkę z internautami, podsycając plotki o domniemanym romansie, który miał rozgorzeć między nimi na nowo.
Jako że mimo upływu lat, zarówno Kuba, jak i Ania wciąż uwielbiają podgrzewać wokół siebie atmosferę, nie trzeba było długo czekać, żeby na ich profilach znów pojawiły się sugestie, jakoby łącząca ich relacja wykraczała poza przyjaźń. W piątek ni z tego ni z owego samozwańczy król TVN-u udostępnił zdjęcie ze swojego salonu, na którym widać, jak bosa Mucha w domowych pieleszach sączy napój z kieliszka. Opis, który znalazł się pod fotografią, również budzi wiele pytań.
Żarty się skończyły - napisał Kuba. Czas chronić siebie i najbliższych. Czy wiecie, że co 12 minut dochodzi do próby wyłudzania na skradzione dane. Teraz gdy większość zakupów robimy w sieci, trzeba chronić swój PESEL, żeby ktoś nie narobił Wam kłopotów.
Żeby było ciekawiej, dzień wcześniej Mucha nagrywała "lajwa" z plejadą celebrytów, występując w tej samej zielonej bluzie, w której można ją zobaczyć na zdjęciu 56-latka, co mogłoby oznaczać, że aktorka spędziła noc u byłego (?) ukochanego.
Pod postem natychmiast zaroiło się od komentarzy.
"Czyżby stara miłość odżyła?", "Stara miłość nie rdzewieje", "Co to za pani tam stoi?".
Nieoczekiwanie na to pytanie postanowiła odpowiedzieć sama zainteresowana.
Za każdym mądrym mężczyzna, stoi jeszcze mądrzejsza kobieta - napisała Anna Mucha.
Myślicie, że Wojewódzki i Mucha naprawdę się zeszli?