Alicja Bachleda-Curuś przed laty wystąpiła w filmie "Ondine" u boku Colina Farrella, gdzie grała syrenę złapaną w sieci przez rybaka. Prywatnie Alicja również wpadła w "sidła" irlandzkiego gwiazdora i nawiązała z nim romans, którego owocem jest syn, Henry Tadeusz.
Ostatnio było głośno o tym, że w tamtym czasie Colin by związany z Emmą Forrest. Kobieta wydała książkę, w której dała do zrozumienia, że chciała z Farrellem założyć rodzinę, ale pojawiła się pewna "głupiutka i zagubiona" aktorka, która zniweczyła te plany.
Brytyjka opisała jedną z branżowych imprez, na której Bachleda-Curuś rzekomo w żartach stwierdziła, że "jest gotowa przelecieć" Colina, a gdy zorientowała się, że mówi do jego partnerki, ponoć... przepraszała na kolanach.
Anegdotę postanowił skomentować Kuba Wojewódzki.
Polka miała bezceremonialnie złożyć aktorowi niemoralną propozycję. To by się zgadzało z dalszym przebiegiem jej kariery. Kilka lat później została nominowana do nagród Węży w kategorii najbardziej żenującej sceny - napisał na łamach "Polityki".
Alicja długo nie pozostawiła szyderczego wpisu showmana bez odpowiedzi. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła scenę ze swoim udziałem, gdzie kilkoma sprawnymi ciosami rozkłada na łopatki przeciwnika.
Dla mojego ulubionego showmana, który powiela wymysły plotkarskich mediów (bazujące na jakiejś książce sprzed dekady, z którą nie mam nic wspólnego). Take that! - napisała.
Fani chwalą aktorkę za udaną - ich zdaniem - ripostę.
Tak trzymać, Alicjo!; Powinnaś tego "showmana" podać do sądu, obrzydliwy człowiek; Alicjo, szacun!!! Temu pajacowi już dawno się to należy!!! - piszą w komentarzach.
Myślicie, że Kuba wystraszył się riposty Alicji?
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!