Jeszcze za czasów małżeństwa z Maciejem Kurzajewskim Paulina Smaszcz uchodziła za postać dość kontrowersyjną. Głośno mówiła bowiem o tematach tabu, takich jak chociażby seksualność. Gwiazda "kobiety petardy" rozbłysła jednak na dobre dopiero po tym, jak na jaw wyszedł nowy związek jej byłego męża.
To w końcu Paulina Smaszcz doprowadziła poniekąd do tego, że Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek upublicznili swoją relację. Od tamtej pory była żona dziennikarza co jakiś czas dogryza "Kurzopkom". Wówczas najbardziej obrywa Maciek, któremu to zarzuca kłamstwo i niewierność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kuba Wojewódzki żartuje z Pauliny Smaszcz
Prawie dwa lata później Paulina Smaszcz nadal nie daje za wygraną i co jakiś czas wraca w mediach do tematu bolesnego rozwodu. Ostatnio wypomniał jej to Kuba Wojewódzki na łamach "Polityki". Przygotowując kronikę popkulturalną dla tygodnika, uznał, że nie może zabraknąć w niej ostatnich wypowiedzi celebrytki.
Udzieliła wywiadu, w którym ujawnia szczegóły pozwu wobec byłego męża. Najczęściej pojawiającym się słowem są pieniądze. Elegancko. Mogła przecież mówić: kapusta, mamona czy siano - drwi.
Paulina Smaszcz kontra reszta show-biznesu
Jak na razie Paulina Smaszcz nie odniosła się jeszcze do zaczepki. Coś nam jednak mówi, ze to tylko kwestia czasu. Zwłaszcza że to nie pierwszy raz, kiedy Kuba żartuje z niej w "Polityce".
Swoją drogą nie tylko on pozwolił sobie skomentować postawę Smaszcz. W ubiegłym roku Laura Breszka zostawiła wymowny komentarz pod jednym z postów "petardy".
Nawet dziecko widzi, że jest pani zwyczajnie złośliwa, a na pewno bardzo pewna siebie. Mega przerażający mix. Niestety, za późno, żeby wyjść z tego z klasą - napisała.
W odpowiedzi Smaszcz nazwała młodszą aktorkę "głupią ci**ą" i zarzuciła jej braki w edukacji.