Kuba Wojewódzki parkuje podrasowanego Wranglera na zakazie i mknie po jedzenie na wynos. Aż tak mu burczało w brzuchu?
Kuba Wojewódzki cieszy się nową bryką, którą wozi się po mieście, gdzie ostatnio został "przyłapany" przez fotoreporterów. Celebryta musiał być chyba bardzo głodny, bo żeby odebrać jedzenie na wynos, zaparkował swojego Wranglera na zakazie.
Nie jest tajemnicą, że Kuba Wojewódzki w rodzimym show-biznesie uchodzi za miłośnika młodych, pięknych kobiet i drogich aut. Choć w sferze miłosnej u dziennikarza podobno ostatnio nic się nie dzieje, to nieco ponad dwa tygodnie temu 61-latek stał się dumnym właścicielem nowej bryki.
Wojewódzki wzbogacił swoją kolekcję pojazdów o czarnego Wranglera. To nie byle jaki model, bo auto Kuby zostało podrasowane większymi oponami, zwiększonym prześwitem z widocznymi elementami zawieszenia, zmodyfikowanymi progami bocznymi oraz przednimi światłami, które na postoju zabarwiają się na czerwono. Dla przykładu, podobnie ulepszony Wrangler pojawił się na sprzedaż w sieci za blisko 419 tys. zł.
Niedawno celebryta został "przyłapany" w bryce przez fotoreporterów, kiedy załatwiał sprawunki. Odziany w beżowe spodnie, niebieską kurtkę puchową i czarną bluzę Balmain, Wojewódzki zajechał pod popularną restaurację w warszawskim Śródmieściu i zaparkował swojego Wranglera na zakazie, po czym popędził odebrać jedzenie na wynos.
Następnie Kuba udał się do supermarketu, gdzie skonsultował z ekspedientką wybór mleczka do czyszczenia. Zaopatrzony w prowiant i detergent (?) wrócił do nagrzanej fury i zniknął z horyzontu fotoreportera.
Zobaczcie, jak Kuba Wojewódzki załatwia sprawunki na mieście, wożąc się podrasowaną bryką.
Kuba Wojewódzki kupił niedawno podrasowanego Wranglera.
Model z podobnymi ulepszeniami można kupić za blisko 419 tys. zł.
Wojewódzki został "przyłapany na mieście" w niebieskiej puchówce, bluzie Balmain i beżowych spodniach.
61-latek zaparkował swoją brykę na zakazie i poszedł odebrać jedzenie na wynos.
Fajna fura?
Dalibyście radę wsiąść do takiego auta?