Dawida Kwiatkowskiego śmiało można nazwać polskim Justinem Bieberem. Choć twórczość pochodzącego z Gorzowa Wielkopolskiego artysty znana jest stosunkowo wąskiej grupie słuchaczy, "Kwiatek" radzi sobie w show biznesie lepiej niż niejeden jego znacznie bardziej doświadczony w branży kolega.
Przedsiębiorczy Dawid nie skupia się tylko na wydawaniu kolejnych płyt i występowaniu przed nastolatkami, ale i organizuje warsztaty i obozy muzyczne, a także sprawdza się w roli trenera w The Voice Kids i bierze udział w innych wydarzeniach organizowanych przez Telewizję Polską.
Ostatnio 25-latek gościł w programie Kuby Wojewódzkiego. Podczas spotkania showman zadał Kwiatkowskiemu mało komfortowe pytanie dotyczące współpracy z TVP.
Gdzie jest miłość bliźniego u człowieka, który pracuje w TVP, gdzie dwie godziny przed jego programem, albo dwie godziny po jego programie jest szerzona nienawiść. To jest pytanie, bo nie rozumiem moich kolegów, którzy tam pracują. Czy to nie zgrzyta ci moralnie? - zapytał wprost 57-latek.
Wokalista zdecydował się na zwięzłą odpowiedź:
Myślę, że w programie, w którym biorę udział, czuć bardzo dużą miłość do bliźniego - odparł, co najwyraźniej nie zadowoliło Wojewódzkiego, który drążył temat, dopytując, czy "rzygająca propaganda przed i po nie jest częścią tego, w czym się występuje".
Dawid nie zamierzał się jednak rozwodzić i uraczył starszego kolegę po prostu krótkim "nie".
Przypominamy: Patriotka Joanna Jędrzejczyk tłumaczy się z pracy w TVP: "DLA MNIE POLSKA JEST JEDNA"
Udało mu się skutecznie wybrnąć z sytuacji?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!