"To takie trochę lustro świata" - powiedział reżyser Jerzy Skolimowski o Międzynarodowym Festiwalu w Cannes. W Dzień Dobry TVN Grażyna Torbicka rozmawiała z gwiazdami podczas prezentacji filmu Andrzeja Wajdy Człowiek z żelaza. Był to swoisty ukłon twórców festiwalu w stronę zmarłego kilka miesięcy temu reżysera. Na pokazie pojawili się Krystyna Janda, Agnieszka Holland, Krzysztof Zanussi, Jerzy Skolimowski, Lech Wałęsa, Roman Polański i wielu innych. Dominika Kulczyk, która nie opuszczała Wałęsy ani na chwilę, stwierdziła:
Jestem szczęśliwa, że kwiat polskiej kinematografii dziś przypomina, że mamy wiele do zaoferowania, możemy dumnie kroczyć po czerwonym dywanie.
Krystyna Janda, jedna z dwóch polskich aktorek w historii, które otrzymały Złotą Palmę, stwierdziła, że festiwal podobnie jak w 1990 roku wciąż ją zachwyca.
Przyjechałam tutaj, jakby nic się nie zmieniło od lat 90-tych. Ta sama atmosfera, to samo zamieszanie na czerwonym dywanie, wszyscy krzyczą, wszyscy chcą zdjęcia. W tym roku było prościej, bo był z nami nasz prezydent Lech Wałęsa, blask naszych gwiazd zbladł. Za wszystkie aktorki trzymam kciuki, niech przyjadą wszystkie aktorki z Polski, w Polsce jest wysyp talentów. I wśród reżyserów, aktorów, scenografów, nie ma dla nich żadnych barier.
Lech Wałęsa, nieco speszony, kolejny raz oddał hołd Wajdzie:
Jestem spokojnym człowiekiem, samotnikiem, jak widzę tylu ludzi, to trochę mnie i raduje, i niepokoi. Mieliśmy dobrych nauczycieli, Wajda uczył nas, ułożył nas, zachęcił mnie do walki. Powiedział też jak walczyć, roztropnie, mądrze i pokojowo.
Zobaczcie, jak wyglądał "polski dzień" w Cannes.
Przypomnijmy: Doda POKAZAŁA SUTKI na czerwonym dywanie w Cannes? (ZDJĘCIA)
Roman Polański na tarasie w Cannes "gra nogą" (ZDJĘCIA)
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news