Postać Agnieszki Mielczarek przewijała się w polskich show biznesie już od kilku lat. Cztery lata temu zrobiło się o niej głośniej, kiedy oznaczyła Annę Lewandowską jako swoją klientkę. O mały włos i niewinne otagowanie zdjęcia, Agnieszka zrujnowałaby skrupulatnie budowany przez lata interes żony Lewandowskiego.
Była żona Pascala postanowiła na stałe zadomowić się w świecie mediów i razem ze swoją firmą cateringową zaczęła odchudzać i odmładzać polskie gwiazdy. Później chwaliła się, że jako pierwsza wprowadziła na polski rynek dietę, na której schudła Adele. Zaangażowanie w zdrowe odżywianie Polaków doceniła Telewizja Polska, która z Mielczarek zrobiła gwiazdę najnowszego projektu - TVP Kobieta. Kulinarna "twarz" TVP Kobieta z pewnością zapadnie na długo w pamięci widzów za sprawą gotowania brokułów na tle lodówki skutej łańcuchem.
Zobacz też: Kulinarna "twarz" TVP Kobieta atakuje Paulinę Młynarską za "krytykę" spotu: "TO MOWA NIENAWIŚCI"
Dietetyczka nie kryje satysfakcji z tego, że dostała szansę od dyrekcji kanału TVP Kobieta i zapewnia, że ją jak najlepiej wykorzysta. Już teraz jest bardzo zadowolona ze współpracy i chwali sobie atmosferę panującą podczas nagrań.
Jeżeli chodzi o same nagrania, miałam fantastyczne wsparcie ekipy, bo pierwszy raz dla telewizji nagrałam pełną serię. I jestem z siebie bardzo zadowolona. To dla mnie jest niebywała radość, że dzięki TVP Kobieta mogłam pokazać wszystko, co umiem, co czuję, w co wierzę. Jestem współautorem wszystkich scenariuszy. I jest to rzadkość w telewizji, żeby mieć takie zaufanie do prowadzącego, mimo że jest ekspertem, ale jednak jest to debiut. I to było dla mnie bardzo fajne uczucie, że mam taką wolność, jeżeli chodzi o produkty, o treści i o tematykę - reklamuje.
Obejrzycie ją w telewizji?
Specyficzna szata graficzna i zakłamywanie rzeczywistości nie jest domeną tylko i wyłącznie spotów TVP. Jeszcze gorzej jest w reklamach... podpasek i tamponów, które przeanalizowaliśmy.