Historia miłości Jennifer Lopez i Bena Afflecka obfituje w niespodziewane zwroty akcji i z pewnością należy do najbardziej burzliwych, jeśli chodzi o hollywoodzkie związki. Przypomnijmy, że aktorska para planowała stanąć na ślubnym kobiercu już na początku lat dwutysięcznych, jednak wtedy ich plany spełzły na niczym. Jen i Ben założyli rodzinę z innymi partnerami i wszystko wskazywało, że ich drogi już nigdy się nie skrzyżują – ale stało się inaczej! Ku radości wielu fanów, artystyczny duet po latach postanowił dać sobie drugą szansę. W lipcu 2022 roku Lopez i Affleck wzięli ślub, demonstracyjnie pokazując, że "stara miłość nie rdzewieje".
PRZYPOMNIJMY: Zakochani Ben Affleck i Jennifer Lopez spacerują po Santa Monica, nie szczędząc sobie CZUŁOŚCI. Ładna z nich para? (ZDJĘCIA)
Przez pierwsze miesiące ich związek wyglądał jak z bajki – huczne wesele, publiczne wystąpienia, romantyczne zdjęcia oraz piosenki J.Lo, które celebrowały ich miłość tworzyły atmosferę sielanki. Niestety, nic nie trwa wiecznie. Na początku 2024 roku coraz częściej pojawiały się doniesienia o poważnym kryzysie w małżeństwie Lopez i Afflecka. Tydzień temu wszystko stało się jasne - media obiegła informacja, że Jennifer oficjalnie złożyła dokumenty rozwodowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jennifer Lopez była dla Bena Afflecka jak matka? Tabloid ujawnia kulisy ich związku
Rozwód Jennifer Lopez i Bena Afflecka od kilku dni jest bez wątpienia jednym z najgorętszych tematów w świecie show-biznesu. Zagraniczne tabloidy nieustannie dostarczają czytelnikom nowych szczegółów dotyczących ich pełnego emocji rozstania. Ostatnio magazyn "People" skontaktował się z osobą z otoczenia J.Lo, w sprawie kulisów jej burzliwego związku z gwiazdorem filmu "Głęboka woda". Informator przekazał m.in., że wykonawczyni hitu "On the Floor" poświęcała dużo czasu na opiekę nad 52-letnim małżonkiem i "była dla niego jak matka".
Jennifer rzeczywiście poświęciła dużo czasu, upewniając się, że Ben jest szczęśliwy i ma wszystko, czego potrzebuje. Opiekowała się nim niemal jak dzieckiem. Przyjaciele nieustannie jej przypominali, że wcale nie jest odpowiedzialna za jego uczucia - przekazało źródło wspomnianego magazynu.
W dalszej części rozmowy znajomy Bennifer skupił się na rzekomo trudnym charakterze 52-latka, twierdząc, że ten jest kapryśny, ponury i nie radzi sobie ze stresem.
Jest bardzo kapryśny i czasami pełen mroku. Jennifer docenia życie w inny sposób. Jest bardzo wdzięczna za wszystko. Ben nigdy dobrze nie radził sobie ze stresem. Łatwo wpada w frustrację i jest ponury. Kiedy jest zrelaksowany i w dobrym nastroju, wspaniale jest przebywać w jego towarzystwie, ale częściej jest zdenerwowany lub sfrustrowany. On naprawdę nie rozumie, jak jego zły nastrój wpływa na ludzi wokół niego. Po prostu nie jest fajnie przebywać w otoczeniu tego rodzaju negatywizmu - czytamy na łamach "People".