Świat polityki, podobnie jak nasze showbiznesowe podwórko, jest zagłębiem kuriozalnych wpadek czy przeinaczeń. Teraz przekonujemy się o tym po raz kolejny, a wszystko przez dość zaskakujące zachowanie posłanki Suwerennej Polski, Aleksandry Łapiak. Parlamentarzystka najwyraźniej nie chciała odpowiadać na trudne pytania dziennikarzy i znalazła na to pewien sposób. Niestety nie wyszło.
Zobacz też: Wpadka Piotra Wawrzyka OBŚMIANA w "Szkle kontaktowym": "Pan wiceminister PUBLICZNIE ŚCIĄGNĄŁ SPODNIE"
Kuriozalna wpadka posłanki Suwerennej Polski. Udawała, że "rozmawia" przez telefon
Na twitterowym profilu "Szkła kontaktowego" pojawiło się nagranie, na którym widzimy konfrontację Łapiak z dziennikarzami na sejmowym korytarzu. Rozmówcy z TVN24 i "Gazety Wyborczej" chcieli ją ponoć wypytać o dość skromną aktywność w swojej roli, bo na mównicy podczas obecnej kadencji Sejmu pojawiła się... raz. Wygląda na to, że udzielanie odpowiedzi na pytania też nie jest czymś, za czym szczególnie przepada.
Zobacz także: Magda Łucyan z TVN zaliczyła wpadkę przed kamerą. Sama ją pokazała. "Powroty bywają ciężkie" (WIDEO)
Gdy Łapiak zauważyła dziennikarzy, w których stronę właśnie szła, postanowiła zrobić unik i przytknęła sobie do głowy telefon komórkowy. Reporter TVN24 Radomir Wit usiłował zadać jej pytanie, ale ta pokazała gestem, że rozmawia. Niestety dla samej zainteresowanej, dziennikarze szybko się zorientowali, że Łapiak tylko udaje. Jak to odkryli? Otóż na ekranie telefonu dało się zauważyć... tapetę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reporterka "Gazety Wyborczej" szybko zwróciła jej na to uwagę, a posłanka na chwilę odwróciła głowę w jej stronę, ale nie zamierzała odpuścić i konsekwentnie nadal udawała, że z kimś rozmawia. Co więcej, zaczęła zasłaniać drugą ręką ekran telefonu, najwyraźniej mając już świadomość własnej wpadki.
Przecież nikt do pani nie dzwoni - rzucił dziennikarz, ale Łapiak pozostała niewzruszona i kontynuowała wyimaginowaną "konwersację".
Teraz posłanka stała się obiektem medialnego zainteresowania, jednak zapewne nie w taki sposób, o jakim marzyła. Twitterowy profil "Szkła kontaktowego" materiał opisał następująco:
Z czego znana jest posłanka Aleksandra Łapiak? Z ogromnej pracy: w całej kadencji miała aż JEDNO wystąpienie na posiedzeniu Sejmu. Nie umie też udawać, że rozmawia przez telefon. Zdradziła ją tapeta, co zauważył Radomir Wit.
Zobaczcie sami. Słabo wyszło?