Joanna Kurowska zapewnia, że nie ma w domu telewizora oraz że nie śledzi serwisów plotkarskich. Aktorka w wywiadzie dla WP Gwiazdy odniosła się jednak do jednego z artykułów na swój temat. Z pewnością wpadła na niego przez przypadek...
Kurowska rolą w Miłości na bogato postanowiła wrócić do show biznesu. Aktorka przyznaje, że nie stroni od zabiegów medycyny estetycznej i nie zamierza się tego wstydzić. Co więcej, jest dumna z tego, jak teraz wygląda. Z każdym kolejnym wyjściem jej twarz wydaje się jeszcze bardziej "wygładzona". Zdaniem Kurowskiej będąc aktorką nie musi przejmować się swoim wyglądem, ponieważ fani zwracają uwagę jedynie na jej warsztat:
Nie mam telewizora, nie klikam w to. Nie chcę epatować złą energią. Nie mam zamiaru brać tym udziału. To nie produkuje niczego dobrego. Nie chcę mi się tego oglądać i klikać. A niech sobie piszą, mam to gdzieś – zapewnia. Jak jedna osoba kliknie to inni się pod tym podpisują. Namawiam internautów, żeby napisali coś dobrego. Nie muszę być wiecznie młoda. Jestem aktorką, ja nie musze wyglądać dobrze, chudo, młodo.