Życie prywatne Jacka Kurskiego momentami przypomina historię gwiazdy rocka: prezes TVP rozwiódł się z poprzednią żoną, której zostawił ponoć sporo pieniędzy, a potem poślubił młodszą blondynkę:
Kurski na przestrzeni lat podobno stracił wielu przyjaciół, jednak na wesele udało mu się zaprosić garstkę tych, którzy przy nim zostali. Fotoreporterzy przyłapali Jacka i Joannę w drodze na salę weselną. Uradowany prezes zmierzał do samochodu w okularach przeciwsłonecznych i zawołał do zgromadzonych:
Co tak smutno? Impreza ma charakter radosny! - wywołując tym samym krótką salwę śmiechu. Najmniej "radosna" wydawała się być panna młoda. Mamy nadzieję, że wyluzowała się już na imprezie...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.