Jarosław Kuźniar na antenie stara się być zawsze zabawny i przebojowy, rzucać śmiesznymi żarcikami w stronę zarówno gości w studio, jak i pracujących z nim dziennikarzy. Podobno poza nią niekoniecznie sprawdza się jako dusza towarzystwa. Dał temu wyraz podczas tegorocznej gali Telekamer, gdzie otrzymał statuetkę w kategorii Prezenter informacji. Odbierając nagrodę został wyśmiany przez Grażynę Torbicką.
- Nie wiedziałem, że tak ładnie u was w tej Telewizji Publicznej - zaczął Kuźniar.
- Wszystkie miejsca są zajęte - odpowiedziała Torbicka.
Po gali żalił się, że inni oczekują od niego, że będzie zabawny: "Wszyscy koledzy patrzą i myślą powiedz coś zabawnego, a ja nie mam nic zabawnego do powiedzenia. To trudne, żeby nie dać ciała."
Przyznał również, że nie potrafi bawić się bez alkoholu i świętować będzie dopiero w domu:
- Przyjechałem samochodem, będę świętować jak przyjadę do domu.
- Nie potrafisz bawić się bez alkoholu?
- Nie. Muszę znaleźć czas. Ta nagroda może zmienić wiele, chciałbym przestać myśleć, czy to jest dobre i właśnie to usłyszałem. Nie będę musiał kombinować, co zrobić żeby było lepiej.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze tego typu wyznanie. Jarek wyznał w wywiadzie Najsztubowi, że pije codziennie wieczorem butelkę wina. Kiedyś pił przed snem... "pół litra wódki". Zobaczcie: Kuźniar pije co wieczór przed snem BUTELKĘ ALKOHOLU?
Źródło: TVN24/x-news