O takich urodzinach marzył zapewne każdy fan przygód o Harrym Potterze. W ostatni weekend na instagramowych profilach wielu polskich influencerów zaczęło przybywać treści z pięknych pomieszczeń przystrojonych w stylu słynnego Zamku Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Jak się prędko okazało, była to impreza na cześć niejakiego Andrzeja Juniora Stocha - syna jednego z najbogatszych ludzi na Podhalu i chłopaka influencerki Agi Grzelak. Nie powinno więc dziwić, skąd aspirujący influencer miał fundusze na wynajęcie całego Zamku Czocha dla siebie i swoich gości.
Wszyscy zaproszeni musieli stawić się o wyznaczonej godzinie na peronie 9 i 3/4, który tymczasowo zaistniał na stacji Warszawa Centralna. W oczekiwaniu na specjalnie wynajęty "Hogwarts Express" można było podziwiać stroje zatrudnionych przy imprezie aktorów. Fani serii w mig rozpoznają m.in. Hagrida czy profesor Trelawney. Już na pokładzie pociągu goście raczyli się potterowymi smakołykami - w tym i czekoladowymi żabami serwowanymi prosto z wózka - zupełnie jak to miało miejsce w filmie. A był to dopiero początek atrakcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cały zamek Czocha zmienił się na potrzeby przyjęcia. Pod sufitem sali biesiadnej zawisły "lewitujące" świece. Na stołach leżały rozrzucone egzemplarze Proroka Codziennego, natomiast na ścianach dostrzec można było ożywione portrety. Na specjalnie zamontowanych ekranach wyświetlano wystrojonych aktorów, którzy zarówno słyszeli i widzieli bawiących się gości, mogli więc z nimi wchodzić w interakcję.
Piwnicę z alkoholami przemianowano na gabinet eliksirów profesora Snape'a. Po korytarzach szwendał się Zgredek. W międzyczasie uśmiechnięty od ucha do ucha jubilat oblewał gości z potężnej butli Dom Perignon. Najbardziej imponujący był chyba jednak fakt, że chłopak wynajął na urodziny przebrany za uczniów Hogwartu chór, który umilał imprezowiczom czas melodiami znanymi z filmów.
Całą biesiadę mogliśmy oglądać dzięki bogatym relacjom nie tylko samego jubilata, ale też i jego dobrych znajomych z branży influ, w tym Angeliki Muchy, Osi Ugonoh czy Żakliny Ta Dinh. Na imprezie zabawili również Friz i Wersow, można więc powiedzieć - prawdziwa influencerska śmietanka.
Ciekawi jesteście, ile to wszystko kosztowało?