Dawid Kwiatkowski promowany jest od początku kariery jako "polski Justin Bieber". Rzeczywiście, wokalista odniósł prawdziwy komercyjny sukces - ma wierne grono fanek. W trosce o nieustające zainteresowanie nastolatek chętnie korzysta z social mediów. Ostatnio nieco uzależnił się od Snapchata. To nowa popularna aplikacja na telefony komórkowe, w której udostępnia się znajomym zdjęcia i kilkusekundowe filmiki. Najczęściej jednak mało ambitne. To nie przeszkadza Kwiatkowskiemu, który widzi w aplikacji doskonałe narzędzie marketingowe.
Mam snapchata. Na początku nie rozumiałem fenomenu tej aplikacji, a teraz pierwsze co robię, kiedy się budzę, to mówię wszystkim "dzień dobry" na Snapchacie. To zajeb*ste narzędzie marketingowe, nie ma co się okłamywać. Nie przebiję blogerek modowych, gdzie mają po kilka tysięcy sekund. U mnie konkrety - 200-300 sekund.
Przypomnijmy, jak na Snapchacie promuje się Maffashion : Maffashion "seksownie" tańczy… (ZDJĘCIA)
Wywiad został przeprowadzony podczas urodzin Aloha from deer.