Choć początkowo Kylie Jenner i Travis Scott zdawali się tworzyć na tyle dobraną parę, że zdecydowali się nawet na potomstwo, w październiku minionego roku poinformowali o rozstaniu. Jeszcze w sierpniu zakochany po uszy tata Stormi zasypał dom Jennerki płatkami czerwonych róż, a kilka tygodni później pojawili się całą rodziną na premierze dokumentu o raperze.
Niestety, w październiku okazało się, że to koniec wielkiej miłości. Mimo doniesień na temat zdrad Scotta gwiazdorskiej parze udało się uniknąć publicznego prania brudów. Najmłodsza siostra Kim Kardashian i pochodzący z Teksasu artysta starają się wspólnie wychowywać córkę. Rapera i celebrytkę zdają się łączyć przyjacielskie stosunki, bowiem 27-latek wciąż regularnie pojawia się na organizowanych przez matkę swojego dziecka przyjęciach. Nie inaczej było w przypadku ostatnich, hucznych urodzin Stormi. Jak się okazuje, wspólne organizowanie przyjęcia dla pociechy zbliżyło ich do siebie jeszcze bardziej. Według ENews opieka nad dzieckiem sprawia, że ich więź stale się umacnia:
Nie są oficjalnie razem, ale sprawdzają się we wspólnym rodzicielstwie. Dzięki Stormi są ze sobą bardzo blisko. Zarówno organizacja przyjęcia urodzinowego, jak i codzienne wychowywanie córki zbliżyło ich do siebie. Są bliżej niż kiedykolwiek - zdradza osoba z otoczenia pary.
Nadal bardzo o siebie dbają i łączą ich silne uczucia - twierdzi źródło tabloidu. Ich powrót do siebie jest nieunikniony. Wszyscy wokół widzą tę miłość i uważają, że powinni dać sobie jeszcze jedną szansę.
Inny informator dodaje, że rodzice Stormi są bardzo zadowoleni z tego, jak wygląda ich relacja:
Wiedzą o sobie wszystko, ciągle się śmieją i dają córce ogrom miłości. Trudno sobie wyobrazić, że mieliby nie spróbować jeszcze raz. Widać, że nadal się kochają i starają się być blisko siebie.
Przypominamy, że kością niezgody w związku rapera i celebrytki miało być potomstwo. Travis miał nie podzielać zamiłowania Kylie do dużej rodziny. Myślicie, że zmienił zdanie i ta dwójka rzeczywiście znów będzie razem?