Życie prywatne sióstr klanu Kardashian-Jenner od lat znajduje się w centrum zainteresowania mediów z całego świata. Nic więc dziwnego, że gdy Kylie Jenner w sierpniu ubiegłego roku ogłosiła, że wspólnie z Travisem Scottem spodziewają się drugiego dziecka, świat oszalał. W końcu, ku uciesze zniecierpliwionych fanów, na początku lutego uradowana celebrytka ogłosiła, że powitała na świecie synka.
Informacja o porodzie natychmiast zadziałała pobudzająco na miłośników wszelakich teorii, którzy od razu zaczęli snuć domysły w temacie imienia nowego członka klanu. Pod uwagę brane były różne "znaki", rzekomo zostawiane przez samą Jennerkę na kilka miesięcy przed rozwiązaniem. Po kilku dniach spekulacji gwiazda zlitowała się nad ciekawskimi internautami i zdradziła prawdziwe imię małego synka.
Dziecko Kylie i Travisa spokojnie może konkurować w kategorii najbardziej oryginalnych imion, nie tylko w obrębie rodziny Kardashianów, ale całego show biznesu, bowiem synek celebrytki z dumą będzie przedstawiał się jako... Wolf Webster.
Przypomnijmy, że rodzinni poprzednicy drugiej pociechy gwiazdy to m.in. North West, Saint West, Dream Kardashian oraz rodzona siostra Stormi.
Czy Stormi i Wolf to próba Kylie bliższego poznania się z dziką naturą?