Przez lata sprzedawania prywatności w rodzinnym reality show członkinie klanu Kardashian-Jenner stały się jednymi z najbardziej rozpoznawalnych celebrytek świata, a każda z nich dorobiła się fortuny. Codzienność sławnych sióstr oraz ich przedsiębiorczej matki na co dzień opływa w luksusy - warte miliony dolarów posiadłości, markowe kreacje, szybkie samochody i zagraniczne podróże. Epatowanie wystawnym życiem niemal na każdym kroku często ściąga na celebrytki krytykę ze strony internautów.
W sieci już wielokrotnie pojawiały się głosy dobitnie wytykające Kardashiankom i Jennerkom kompletne oderwanie od rzeczywistości. Niedawno głośno było na przykład o nagraniu, na którym Kendall Jenner z wyraźnym trudem próbuje pokroić ogórka. Szerokim echem odbiły się także złote rady Kim dla kobiet w biznesie.
Przypomnijmy: Kobiety OBURZONE "poradami" Kim Kardashian na temat sukcesu w biznesie: "RUSZCIE TYŁKI I PRACUJCIE"
Ostatnio obiektem krytyki internautów padła Kylie Jenner, a wszystko to za sprawą przesadnego zamiłowania do luksusowych środków transportu. Nie jest tajemnicą, że członkinie klanu Kardashian-Jenner podróżują właściwie jedynie na pokładach prywatnych odrzutowców - czym zresztą na ogół ochoczo chwalą się w mediach społecznościowych. Za co więc oberwało się Kylie? Otóż okazuje się, że celebrytka upodobała sobie korzystanie z własnego samolotu nie tylko przy okazji dalszych podróży, lecz również na znacznie krótszych dystansach, które bez większego problemu mogłaby pokonać samochodem.
Właściciel twitterowego konta Celeb Jets postanowił ostatnio rozliczyć Jennerkę z jednej z jej ostatnich podniebnych wypraw. Kilka dni temu odrzutowiec Kylie wystartował z lotniska w kalifornijskim Camarillo i może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że cały lot trwał zaledwie kilkanaście minut. Samolot gwiazdy wylądował bowiem na terenie oddalonego o nieco ponad 67 kilometrów lotniska w Van Nuys.
Prowadzący wspomniany profil początkowo oszacował, że podróż Kylie w przybliżeniu trwała około... trzy minuty. Nieco później doprecyzowano jednak, iż ostatecznie celebrytka spędziła w powietrzu całe 17 minut. Jenner mogła rzecz jasna z powodzeniem dotrzeć do upragnionej lokacji samochodem i wcale nie zajęłoby jej to szczególnie dużo czasu. Trasę z Camarillo do Van Nuys można bowiem pokonać w około 45 minut.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Zwyczajna Kylie Jenner trenuje na domowej siłowni, żaląc się na dolegliwości po ciąży (FOTO)
Na Twitterze pojawiło się wiele komentarzy zarzucających Kylie lekkomyślność i szkodzenie środowisku dla własnej wygody.
Kylie Jenner: pełnoetatowa klimatyczna kryminalistka. Tym odrzutowcom nigdy nie powinno się pozwolić wystartować - napisał jeden z użytkowników Twittera.
Nie mogę się doczekać, aż Kylie Jenner wrzuci zdjęcia dotyczące świadomości ekologicznej na InstaStories, tak jakby sama nie szkodziła środowisku w większym stopniu niż większość z nas swoimi trzyminutowymi lotami - napisał inny użytkownik.
Za każdym razem, gdy papierowa słomka rozpuszcza się w moim napoju, myślę jak Kylie Jenner lata prywatnym odrzutowcem i drętwieję ze złości - grzmiał kolejny internauta.
Wygląda jednak na to, że głosy krytyki umknęły uwadze Kylie. Zaledwie kilka dni później celebrytka opublikowała bowiem na Instagramie zdjęcie wykonane na lotnisku. Na wspomnianej fotografii Jennerka zapozowała, wtulając się w Travisa Scotta na tle dwóch prywatnych odrzutowców i przy okazji zastanawiając się, którą z maszyn wyruszyć w podróż
Chcesz polecieć moim czy twoim? - napisała pod zdjęciem celebrytka.
Pod postem Kylie wręcz zaroiło się od negatywnych komentarzy internautów, którzy otwarcie wyśmiewali zamiłowanie celebrytki do luksusu i krytykowali za brak poszanowania dla ekologii.
Globalne ocieplenie, kto?; Czyim samolotem powinniśmy zanieczyścić Ziemię dzisiaj?; Twoje marnotrawstwo emisji gazów czy moje?; Świetne dla środowiska!; Można się z tym utożsamiać, Kylie!; Twoja skromność jest godna podziwu; Niszczenie klimatu, słodko; Taak, zanieczyśćmy razem ziemię; Tak, dalej Kylie, korzystaj z tego prywatnego odrzutowca. Jakieś 20 procent zanieczyszczenia powietrza pochodzi od Kardashianek i wszystkich waszych znajomych; To kompletnie obrzydliwe i oderwane od rzeczywistości, zważywszy na aktualny stan ekonomii (...); Dlaczego ja muszę ograniczać spożycie mięsa i używać papierowych słomek, skoro 1% populacji może wypompowywać tony dwutlenku węgla do atmosfery z powodu trwającej dzień wycieczki do Palm Springs?; A co z walką ze zmianami klimatycznymi? - burzyli się internauci.
Myślicie, że Kylie Jenner weźmie sobie do serca ich komentarze?