W piątek wieczorem odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca walkę Laluny z Wiolą Kotelecką. Kobiety będą się bić w klatce podczas sobotniej gali Prime MMA 9. W trakcie Prime Night jeden z widzów zadzwonił do studia, aby zapytać Lalunę o jej dalszy udział w popularnym programie "Diabelnie boskie".
Celebrytka nieskromnie zapewniła fana, że nie zabraknie jej w najnowszym sezonie produkcji TTV, ponieważ cieszy się ona największą popularnością wśród członków stacji. Jak się jednak okazało, nagrywanie programu musiało zostać wstrzymane.
Jeżeli chodzi o telewizję, nie chwaląc się, to mam największą oglądalność, jeżeli chodzi o TTV w historii. Jestem ja, Iza z Patrykiem i Julka. My trzy topowe, ale musieliśmy niestety wstrzymać troszeczkę sezon - powiedziała podczas Prime Night.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Laluna obwinia Dagmarę Kaźmierską za problemy w TTV
Laluna zdecydowała się wyjawić prawdę na temat powodu wspomnianego problemu. Jej zdaniem winna jest Dagmara Kaźmierska. Podobno afera, jaka wybuchła w związku z niedawnym ujawnieniem szczegółów jej kryminalnej przeszłości, zaważyła nad losem programu, czym też celebrytka jest oburzona.
ZOBACZ TAKŻE: Kobieta pracująca w agencji Dagmary Kaźmierskiej udzieliła wywiadu. "Przez trzy lata ze strachu nie mogłam włączyć telewizora"
Nie wiem, czy to mogę powiedzieć, ale wyrażę swoje zdanie, no trudno, niech to idzie w viral. Myślę, że afera pani Kaźmierskiej to zrobiła, że musieli troszkę zastopować. To jest przykre, bo tak naprawdę nie powinni nas z tym łączyć - wyjawiła.