O Lalunie Unique było ostatnio głośno w związku z debiutem w Fame MMA. Choć uczestniczka "Królowych życia" od początku była pewna wygranej, oktagon opuściła zalana krwią.
Podczas walki z Wiktorią Jaroniewską najbardziej ucierpiał nos Katarzyny, który jak na ironię około półtora roku temu poprawiała sobie w jednej z tureckich klinik. Słynąca z zamiłowania do chirurgii plastycznej "królowa" zafundowała sobie wtedy szereg innych zabiegów i oznajmiła, że nie zamierza więcej iść pod nóż, ponieważ teraz chce zostać sportsmenką.
Choć na upartego możemy przyjąć, że Laluna faktycznie skupiła się na aktywnym trybie życia, jeżeli chodzi o wstrzemięźliwość od poprawek, już wiemy, że słowa raczej nie dotrzyma.
W najnowszym odcinku programu TTV z jej udziałem stwierdziła bowiem, że znowu pragnie coś w sobie zmienić. Tym razem jednak nie zamierza nic powiększać...
Schodzę do wagi 65 kilogramów - mówiła w nagrywanym jeszcze przed walką materiale. Ja mam wsadzone w pośladkach 10 kilogramów. Na stronę po pięć. Czyli schodząc do wagi 65, ja będę wyglądała, jakbym ważyła 56. Ja nigdy nie chciałam tak mało ważyć. Ja zawsze chciałam być kobietą kształtów wielkich. Wielka d***, c*** z Ameryki, wąska talia, ja chciałam być duża - zwierza się Unique, zdradzając jak chciałaby wyglądać.
Ja siedem lat temu podjęłam decyzję, że będę wielce powiększona. Ameryka, d***, tego. Teraz ja schodzę do najniższej wagi. Ja chcę być wysportowana, szczupła. Nie wiem, czy piersi sobie nie wyjmę, nie pomniejszę - zastanawia się nad operacją, tym razem zmniejszenia biustu.
Chcielibyście zobaczyć Lalunę w drobniejszej odsłonie?