Khloe Kardashian z pewnością żałuje, że nie posłuchała wszystkich, którzy odradzali jej powrót do Tristana Thompsona. Przypomnijmy, koszykarz zdradził celebrytkę w 2018 roku, gdy była w ciąży z (obecnie 3-letnią) córką True, a w 2019 roku po raz kolejny zdradził ją z ówczesną przyjaciółką Kylie Jenner, Jordyn Woods.
Okazuje się, że gracz Sacramento Kings zdradził Khloe również z trenerką i gwiazdką Instagrama Maralee Nichols. W poniedziałek testy DNA wykazały, że sportowiec jest ojcem jej dziecka. Thompson wydał w tej sprawie oświadczenie i przeprosił Kardashiankę za zdradę.
Szczerze przepraszam wszystkich, których skrzywdziłem lub rozczarowałem podczas tej gehenny, zarówno prywatnie, jak i publicznie. Khloé, nie zasługujesz na to. Nie zasługujesz na ból serca i upokorzenie, które spowodowałem. Nie zasługujesz na to, jak cię traktowałem przez lata - wyznał.
Kardashianka jeszcze nie odniosła się do sprawy, ale źródła amerykańskich tabloidów podają, że jest "zdruzgotana". Na szczęście może liczyć na wsparcie rodziny i byłego męża. Lamar Odom napisał kilka ciepłych słów, które mogą dodać jej otuchy.
Naprawdę życzę jej wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy mogli ponownie spotykać się i rozmawiać jak przyjaciele. Jest dobrą osobą i zasługuje na wszystko, co najlepsze - napisał Odom pod postem na Facebooku, w którym omawiano wyniki testu na ojcostwo.
Przypomnijmy, że jednym z powodów rozpadu małżeństwa Khloe i Lamara również była... niewierność koszykarza.
Współczujecie Khloe?