Lanberry dopiero niedawno podzieliła się informacjami o swoim związku i po raz pierwszy pokazała swojego partnera, Ernesta Staniaszka, który, podobnie jak ona, ma za sobą udział w programie muzycznym "The Voice of Poland". Jak przyznała, szybko znaleźli wspólny język i od tamtej pory ich miłość kwitnie.
To była totalnie przypadkowa historia. Co prawda, kojarzyliśmy się wcześniej, ale ten kontakt stał się znacznie bliższy dość nieoczekiwanie. Praktycznie od razu znaleźliśmy wspólny język. Do tego stopnia, że naprawdę czasami kończymy swoje zdania. To właśnie urok początkowego etapu związku. Związku, który się pięknie rozwija - mówiła Lanberry w rozmowie z Wirtualną Polską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W walentynki para wydała swój pierwszy wspólny utwór "Nie jesteś sam" i promowała go wywiadem w RMF FM. Podczas rozmowy piosenkarka została zapytana o moment z ostatniego roku, który "uważa za punkt zwrotny w swoim życiu".
Nie mogę zdradzić, bo to jest bardzo osobista sprawa - odpowiedziała i spojrzała na pierścionek, który zdobi jej palec serdeczny, co wywołało spekulacje o zaręczynach.
W rozmowie z Pudelkiem piosenkarka oficjalnie potwierdziła, że zaręczyny rzeczywiście się odbyły. Opowiedziała także o tym, jak pracuje się z ukochaną osobą.
Jest cudownie, jest cudownie. Ta pasja na pewno bardzo łączy. My też podobnie widzimy świat, nigdy tego nie ukrywałam, że znalazłam po prostu taką osobę, która jest bardzo kompatybilna ze mną - powiedziała nam.
ZOBACZ: Niegdyś odpadła z "The Voice of Poland", dziś tworzy hity i jest tam JURORKĄ. Kim jest Lanberry?
Dlaczego mimo "sztywnych granic", o których często mówi, zdecydowała się zamieścić zdjęcia z wakacji, na których widać także jej partnera?
Wiesz co, ja już wcześniej wrzucałam bardzo rzadko [zdjęcia - przypis. red.], bo też mam taką dość sztywną granicę, którą czasami po prostu uchylam. To były bardzo wspaniałe wakacje. Taki totalny chill. I zdarza mi się też na story umieszczać mojego ukochanego. Tutaj po prostu była karuzela zdjęć i też tam wylądował. Ta informacja jest już sprzed dwóch lat, więc to nic nowego. Ponad dwóch lat (...) Ja myślę, że każdy ma swoją i nie zamierzam tutaj oceniać tego, jaką granicę ma ktoś inny. Ja mam akurat taką, że jest to szeroko znany fakt, że ja jestem akurat z Ernestem. Natomiast jeśli chodzi o tę moją profesjonalną ścieżkę, to tutaj pierwsze skrzypce gra tylko i wyłącznie muzyka. Czasami, tak jak powiedziałam, uchylam rąbka tego świata, żeby dać tylko taki skraweczek. I przede wszystkim ja jestem tą osobą, która to wybiera, która to jest w stanie pokazać, więc to taki element trochę może kontrolujący - przyznała.
TYLKO NA PUDELKU: Uczestniczka "TVoP" z drużyny Lanberry to PARTNERKA jej gitarzysty! Mamy komentarz gwiazdy
Czy w tych granicach mieści się także pokazanie zdjęć z ewentualnego ślubu?
Nie, raczej nie spodziewałabym się takich zdjęć. Tak jak powiedziałam, mój Instagram bardzo rzadko pokazuje moje prywatne życie. Wakacje były zdecydowanie wyjątkiem, bo to był naprawdę cudowny czas, cudowne krajobrazy, którymi bardzo chciałam się podzielić z moimi fanami - dodała.
Żałujecie?
