Marianna Schreiber zdobyła popularność jako żona ministra, która poprzez udział w "Top Model" chciała zmienić swoje życie. Krótko po emisji show przestała promować prawicowe wartości. Zdarzyło jej się nawet wybrać na marsz równości.
Celebrytka podczas swojej działalności medialnej zdążyła zawalczyć później w oktagonie, zapowiedzieć założenie własnej partii politycznej, a oprócz tego wróciła do promowania katolickich wartości. Teraz zabrała głos w sprawie społeczności LGBT+.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber zdradza, co sądzi o społeczności LGBT+
Marianna Schreiber zorganizowała kolejne Q&A, podczas którego została zapytana o to, co sądzi o społeczności LGBT+. Celebrytka przyznała, że tworzenie związków jednopłciowych nie jest zgodne z jej systemem wartości.
Uważam, że każdy ma prawo do swoich poglądów i do życia jak chce (dopóki nie krzywdzi innych). Nie interesuje mnie, kto z kim śpi i kto kogo kocha. Dopóki nikomu nie dzieje się krzywda, to co mi do tego. Natomiast ja nigdy nie ukrywam, że popieram to, co jest zapisane w konstytucji. Nie jestem za małżeństwami dwóch osób jednej płci, ani za adopcją dzieci - pisała Marianna Schreiber na InstaStories.
Jednocześnie Schreiber zaznacza, że orientacja seksualna nie definiuje ludzi.
Niemniej jednak rozumiem, że każdy ma swoje oczekiwania do życia. Nie rozumiem tego epatowania i definiowania siebie poprzez takie związki. Uważam, że mnie nie definiuje to, że na przykład jestem heteroseksualna - owszem, jestem heteroseksualną kobietą, ale nie definiuje mnie to, jakim jestem człowiekiem i jakie wartości posiadam - dodałam.