Magda Gessler to bez wątpienia jedna z największych gwiazd w Polsce. Restauratorka zyskała rozpoznawalność dzięki roli prowadzącej Kuchennych Rewolucji, które okazały się na tyle popularne, że z powodzeniem zapewniły jej status celebrytki. Większa sława to jednocześnie większe zyski, dlatego Magda dość wysoko wycenia sygnowane przez siebie produkty.
Zobacz: Magda Gessler rusza z ofertą świątecznych wypieków. Makowiec za 110 ZŁOTYCH, piernik za 70...
Kilka dni temu o wypiekach Magdy kolejny raz zrobiło się głośno. Niestety ponownie dzieje się tak za sprawą dość wygórowanych cen, o których mówi się w ostatnim czasie dość sporo. W poniedziałek na chrupkie ciastka spod ręki restauratorki skusiła się Anna Skura, która musiała za nie zapłacić skromne 60 złotych. Choć zapewne wystarczyło jedynie zapytać sprzedawcę o cenę, to podróżniczka była tym wyraźnie zaskoczona i nie kryła emocji.
Przeżyłam zawał dopiero, jak zobaczyłam na rachunku, że takie pudełko faworków kosztuje 60 złotych. (...) Ja nie jestem w ogóle "słodyczowa", więc się nie orientuję w cenach słodyczy, ale na bank to jest jakaś przeginka - prawiła w serii filmików opublikowanych na Instastories.
Przypomnijmy: Anna Skura oburzona cenami faworków w piekarni Magdy Gessler: "Przeżyłam zawał, jak zobaczyłam cenę na rachunku"
Przez jej wyznanie na nowo rozgorzała dyskusja o tym, czy wypieki "kreatorki smaku i stylu" faktycznie są warte tak dużych pieniędzy. Nie ma wątpliwości, że "faworki od Magdy Gessler" brzmią dużo bardziej prestiżowo niż te z sieciówki, jednak wiele osób skarży się na to, że z powodu ceny są one poza zasięgiem przeciętnego Kowalskiego.
O zdanie na temat słów Anny Skury Plejada postanowiła zapytać Larę Gessler, która stanęła oczywiście w obronie matki. Córka restauratorki twierdzi, że nie ma przymusu kupowanie ciast właśnie z cukierni Magdy, a chętni mogą zawsze upiec je sobie sami.
Ja naprawdę uważam, że nikt nikogo nie zmusza. Pracochłonną robotą jest robienie faworków. Jeżeli ktoś chce, my nie jesteśmy zachłanni na przepisy, wszystko jest, wszystko dajemy, możecie robić sami - powiedziała córka Magdy.
Jednocześnie celebrytka postanowiła wyjaśnić powody, dla których wypieki restauratorki potrafią przyprawić o zawroty głowy. Zdaniem Lary jednym z nich jest... wysoki koszt wynajmu lokalu.
A jak Wam się nie chce, to my chętnie zrobimy to bardzo dobrze za was. No i stąd jest cena... i z tego, jakie są czynsze na Mokotowskiej - skwitowała.
Przekonujące wytłumaczenie?