Lara Gessler, która szybko wyszła z cienia swej matki i została pełnoprawną celebrytką, w ostatnich miesiącach oddała się bez reszty swej nowej życiowej roli. Jako mama małej Neny Lara spędza teraz większość czasu na opiece nad dzieckiem, która niezmiennie dostarcza jej radości i szczęścia. Jednocześnie córka znanej restauratorki nie rezygnuje z kontaktu ze swoimi fanami. Instagram Lary żyje swoim bardzo intensywnym życiem, a celebrytka chętnie dzieli się na nim swoimi przemyśleniami i zdjęciami.
W ramach popularnego w ostatnich dniach wyzwania, do którego przyłączają się kolejni użytkownicy Instagrama, Lara postanowiła zamieścić na swoim Stories zdjęcia, o które poproszą ją fanki. Wśród zdjęć znalazło się kilka archiwalnych fotek sprzed kilkunastu lat. Tym samym Lara wróciła wspomnieniami do trudnych dla niej czasów.
32-latka pokazała między innymi zdjęcie, na którym była najchudsza. To fotka z czasów liceum, zrobiona w czasie pomaturalnego wyjazdu Lary z przyjaciółkami.
46 kg (przy wzroście 174 cm) - pisze Lara. - Bardzo trudny czas. Dobrze mieć blisko przyjaciół, którym na tobie zależy i dobrą motywację - dodaje celebrytka.
Na kolejnym zdjęciu widzimy Larę na jej studniówce. Rzeczywiście, córka Magdy była w tym czasie bardzo szczupła.
W jednym z wywiadów kilka lat temu Lara Gessler zdradziła, że w liceum chorowała na ortoreksję. Choroba zaczęła się u niej niepostrzeżenie,
Nie chodziło o obsesję bycia szczupłą, ja po prostu ustaliłam sama z sobą, że będę jadła tak zdrowo, jak się tylko da, zostanę ekspertką od zdrowego żywienia na swój własny użytek. Zaczęłam eliminować z diety kolejne rzeczy. Kiedy miałam zjeść coś kiepskiego, pytałam sama siebie: czy coś się stanie, jeśli tego nie zjem? Odpowiedź brzmiała: oczywiście, że nie. To dawało mi poczucie kontroli, a ta dyscyplina nakręcała wszystkie dziedziny życia. Przygotowywałam się wtedy do matury, w związku z tym zaczęłam się bardzo dużo uczyć - opowiadała Lara Gessler.
W końcu Lara schudła aż 14 kilogramów. Jej zły stan zdrowia zaalarmował matkę. Magda zaproponowała wtedy córce wizytę u psychologa.
Powiedziałam, że nie chcę pomocy, żeby dali mi trochę czasu, to sama sobie z tym poradzę. I tak się stało - wspominała Lara.