Lara Gessler do pewnego momentu żyła w cieniu swojej sławnej mamy i twierdziła, że bycie celebrytką jej nie interesuje. Z upływem czasu i z każdą kolejną zaliczaną ścianką, polubiła bycie w centrum uwagi.
Ostatnio media interesują się nią bardziej niż kiedykolwiek za sprawą zawirowań w jej życiu prywatnym. Po krótkim małżeństwie z Pawłem Ruczem, Lara szybko znalazła kolejnego partnera, z którym wzięła ślub. Niedawno na świat przyszło pierwsze dziecko Gessler i Piotra Szeląga.
Córka Lary urodziła się pod koniec października i natychmiast stała się oczkiem w głowie rodziców. Dziewczynka otrzymała nietypowe imię - Nena, inspirowane Witkacym.
Lara Gessler chętnie chwali się rodzinnym szczęściem na Instagramie. Publikuje zdjęcia z córeczką na rękach i w objęciach Piotra Szeląga. W najnowszym poście Lara poinformowała, że wybrała się na rodzinny spacer.
Mimo słabej pogody, spacerek z ciocią zaliczony! Tak, oczywiście maseczki musiały być zdjęte na potrzeby selfie. Zaraz do domu na tatusiową herbatkę z cytryną i cukrem! A co! -  napisała pod zdjęciem zrobionym na tle brązowozłotych liści.
W komentarzach fani zwracają uwagę, że cała czwórka ma podobne czapki.
"Ślicznie wyglądacie. A czapki to chyba kupione hurtowo", "Ty, twój mąż i dziecko macie takie same czapki, tylko w innym kolorze? W sumie fajnie" - piszą.
Wyglądają podobnie - odpisała Lara, dodając emotikonkę śmiechu do łez.
Uroczo?